Masz ochotę na naleśniki, ale wizja smażenia ich przez pół godziny, tylko po to, żeby uzyskać stos na całą rodzinę, skutecznie cię zniechęca? Czasem chcemy tylko kilku idealnie cienkich, ciepłych naleśników na mały posiłek, dla siebie lub na romantyczne śniadanie we dwoje. Właśnie dlatego powstał ten przepis! Szybki, prosty i bez nadmiaru – pozwala usmażyć dokładnie cztery naleśniki. Idealne rozwiązanie dla tych, którzy lubią dobrze zjeść, ale nie chcą stać przy patelni cały dzień. Możesz zjeść naleśniki na słodko, albo wykorzystać do nadziania farszem i zapieczenia w bardziej obiadowej wersji. Mój przepis na 4 naleśniki zakłada, że masz patelnię o średnicy nie większej niż 30 cm. Możesz wykorzystać mąkę pszenną lub miks pszennej i orkiszowej.
PRZEPIS NA 4 NALEŚNIKI
Składniki:
2 duże jajka
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki mąki
szczypta soli
łyżeczka ghee – do ciasta
ghee do smażenia
Przepis: Jajka zmiksuj z mlekiem i ghee. Dodaj mąkę z solą i miksuj do powstania gładkiej masy. Rozgrzej patelnię, rozpuść na niej odrobinę ghee i smaż naleśniki z obu stron na złoto.
Sok na zdrową cerę latem? Jak to ma mi niby pomóc? Z punktu widzenia ajurwedy ma to sens, bo zdrowa skóra zaczyna się od zdrowej wątroby, a to od zdrowej krwi. Chcemy, żeby krew nie była zbyt „zimna” – jej objawami są ospałość, blada skóra, brak werwy, depresja, ciągłe poczucie zimna, ale i nie za „gorąca” czyli powodująca wypryski, egzemy, irytację i złość czy dużą wrażliwość na światło. Całe piękno – paznokcie, włosy, skóra są tylko produktem ubocznym zdrowia. I o to zdrowie właśnie zadbamy.
Wybierzemy zielone gorzkie, chłodzące warzywa i połączymy je ze słodyczą. Wybierzemy ich kilka, żeby nie przytłoczyć trawienia i będziemy soku używać leczniczo – szklaneczkę, filiżankę dziennie, zamiast, jak pokazują to amerykańskie blogerki zalewać się całymi dzbankami zielonego soku. Pominiemy szpinak, bo termicznie jest gorący, zamiast niego wybierzemy chłodzący i przeciwzapalny jarmuż. Dodamy lekko słodkie jabłko i pełną betakarotenu młodą marchewkę, bo smakami pitty są słodki, cierpki i gorzki. Dorzucimy nawilżającego i chłodzącego ogórka i dużą garść mięty.
Cały przepis na sok na zdrową cerę latem może wyglądać tak:
– 2 małe jabłka umyte i pozbawione gniazd nasiennych
– 2 laseczki selera naciowego
– dwie garści surowego jarmużu
– garść świeżej mięty lub kolendry
– 1 mała marchewka
-1/4 limonki – sok
Wszystkie składniki oprócz limonki wrzuć do sokowirówki, która potrafi wycisnąć sok także z liści. Na koniec wyciśnij sok z limonki. Jeśli chcesz, możesz rozcieńczyć sok wodą kokosową, albo dodać do niego trochę soku z aloesu (nie przesadź z ilością, bo zadziała przeczyszczająco). Sok wypijaj kilka razy w tygodniu w pierwszej połowie dnia. Jeśli kiepsko znosisz surowiznę pamiętaj, żeby obrać jabłka i ogórki, te drugie także wypestkować. Jedzenie może być lekarstwem. Twoja cera i napięte nerwy nie poprawią się po jednej szklance, ale jeśli będziesz stosować ten sok regularnie, zobaczysz poprawę funkcjonowania. Oczywiście dieta to kwestia indywidualna, nie korzystaj ze składników, których nie tolerujesz lub jesteś na nie uczulona.
Ten przepis na sok na zdrową skórę latem sprawdzi się bardziej dla pitty niż vaty. Ona musi szukać łagodniejszych sposobów na ochłodę.
Chcesz poznać sposoby na problemy pitty (gorąco, irytacja, perfekcjonizm, problemy skórne, luźne wypróżnienia itp.)? Przygotowałam dla Ciebie różne pomoce:
Weź to na chłodno to 3 nagrane lekcje dla każdej pitty. Zawierają praktyczne wskazówki dotyczące diety, mindsetu, praktykę oddechową i wizualizację, czyli bardzo holistycznie podchodzą do tematu naszej gorącej doszy na poziomie przekonań, ciała i głowy. Zobacz – ta gorąca krew wpływa nie tylko na skórę i ciało. wpływa też na poczucie irytacji, rozdrażniene, zmęczenie. Chcemy ukoić gorącą pittę nie z pomocą magicznej różdżki, ale pracując z różnymi aspektami nas – nie jesteśmy tylko ciałem, ale hej! Możesz zacząć od chłodzącego soku :), a gdy będziesz gotowa sięgnąć po więcej wiedzy, którą jestem gotowa się z Tobą podzielić. Zaufaj mi, od lat borykam się z problemami związanymi z gorącem i mam coraz lepsze efekty w radzeniu sobie z tym, na co pracowałam całą nastoletniość i wczesną dorosłość.
Rześko to moja książka, która przeprowadzi Cię przez wiosnę i lato w kierunku złotej polskiej jesieni i pozwoli Ci nie zwariować 🙂 Zawiera przepisy kulinarne, objaśnia jak się sobą opiekować, jest sporo wskazówek dotyczących stylu życia (także dotyczących urządzania wnętrz czy mody latem), ale choć dotyczy ona sezonów kapha-pitta-vata nie jest pisana z myślą wyłącznie o doszy pitta, zawiera informacje ogólne związane z rytmem rocznym. Kupisz fizyczną kopię (klik) albo e-booka (klik).
Mikroprzewodniki po doszach to trzy ściągawki, które przypomną Ci, czym charakteryzuje się która z ajurwedyjskich dosz, jak o nią zadbać, jakie pokarmy są dla niej najlepsze, a jakie najgorsze. Same najważniejsze informacje gotowe do druku w formie wygodnego PDF. Kupisz je w moim sklepie (klik).
Każdy z nas potrzebuje czasem przepisu na szybki posiłek z tego, co pod ręką. Szybki bowl z tuńczykiem i małosonlnym to propozycja odpowiadająca na tę potrzebę. Na dole znajdziesz też wegański zamiennik. Jeśli chodzicie na zakupy do Biedronki, polecam waszej uwadze filety z tuńczyka w oliwie z oliwek zamknięte w słoiku. W mojej polowałam na nie długo, ale kiedy w końcu były dostępne, kupiłam od razu kilka słoiczków, by mieć tuńczyka w zapasie. Do tego przepisu przyda ci się także ryż do risotto lub sushi.
SZYBKI BOWL Z TUŃCZYKIEM I MAŁOSOLNYM
Składniki na ok. 2 porcje:
• 1/2 szklanki ryżu do risotto/sushi + składniki do zaprawy – cukier, ocet ryżowy, sól
• 1/2 zawartości słoika z tuńczykiem (ok 70g ryby)
Składniki na sałatkę:
• 2 ogórki małosolne
• 1 ogórek szklarniowy albo 2 gruntowe
• 1 łyżka sosu sojowego
• 2 łyżki oleju sezamowego
• 2 łyżki drobno posiekanego szczypiorku
• prażony sezam – tyle ile lubisz
• 2 cm tartego korzenia imbiru
Przepis:
1. Namocz ryż w zimnej wodzie.
2. Połącz 4 łyżki octu ryżowego z 2 łyżkami cukru i łyżeczką soli. Podgrzej delikatnie, ale nie zagotowuj. Dobrze wymieszaj. Odstaw na bok.
3. Przygotuj sałatkę z ogórków.
4. Wypłucz ryż pod zimną wodą. Zalej nową wodą i gotuj zalewając ok. 1.5 cm nad powierzchnię ryżu. Przykryj. Nie sól. Po ugotowaniu ryżu (zajmie to ok. 10 minut) odstaw go do lekkiego przestudzenia po czym dodaj do niego zaprawę, tuńczyka i sałatkę.
Możesz dodać na wierzch jajko ugotowane na miękko, tak by po przekrojeniu jego żółtko rozlało się na ryż.
Zamiast tuńczyka możesz dodać ciecierzycę i proszek z rozdrobnionego nori.
Możesz wykorzystać liście sałaty, by nałożyć do nich przestudzony ryż z dodatkami i zawinąć je jak sajgonki i zajadać ze smakiem 🙂
125 g mąki orkiszowej (ja używam tej – BIO mąka orkiszowa TGL200 ) ; możesz użyć pszennej lub wymieszać oba rodzaje
szczypta cynamonu cejlońskiego
1/4 płaskiej łyżeczki sody
1/4 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
ghee
1. W misce zmiksuj jako i mleko. Dodaj przesianą mąkę, sodę, proszek do pieczenia i cynamon. Odstaw.
2. Jabłko umyj, obierz i posiekaj w drobne plasterki.
3. Rozgrzej dużą patelnię i rozpuść na niej ghee.
4. Jabłko wrzuć do masy i dokładnie wymieszaj. Smaż racuchy na złoto z każdej strony.
Z czym podać?
Jesienią oczywiście z cukrem i cynamonem, ale latem proponuję użyć dżemu (np. z tego przepisu na dżem truskawkowy z kwiatami bzu lub któregoś z przepysznych dżemów Olini – na hasło BLIMSIEN10 na wszystkie produkty tej marki jest -10% – link jest afiliacyjny – polecam truskawkę lub leśną jagodę).
Za to kocham czerwiec! Za obiady, które robią się nieomal same i to w dodatku w 20 minut. Wybacz to niereprezentacyjne zdjęcie, robiłam je dla siebie, jednocześnie wiem, że wszystkie szukamy przepisów szybkich i mało pracochłonnych, dlatego zostawiam przepis do wykorzystania.
Istotą szybkich późnowiosennych i letnich obiadów jest dla mnie dobra baza. Komosa ryżowa będzie najbardziej wartościowa i relatywnie łatwostrawna (jeśli masz trawienie typu Vata, wybierz białą komosę), ale możesz także użyć kuskusu — zwykłego lub razowego albo czarnej soczewicy, która gotuje się podobnie długo jak komosa.
Warzywa mogą być sezonowe i niekoniecznie muszą to być szparagi. Nada się młody bób, który można jeść razem ze skórką, groszek wyłuskany groszek cukrowy, resztka fasolki szparagowej ugotowanej poprzedniego dnia. Ja użyłam surowych pomidorków, ale sprawdzą się tu także oliwki.
U mnie białko robi ciecierzyca i komosa, ale roślinne źródła białka mają też sporo węgli. Czego możesz dodać zamiast ciecierzycy? Czarną fasolę, tofu, tempeh, kawałki kurczaka lub ryby. No i najlepsze — po przygotowaniu różnych składników każdej biesiadującej z tobą osobie (albo sobie samej na następny dzień do pracy) możesz zrobić inny miks.
Ajurwedyjski tip: kapcie dodaj więcej szparagów, pozwolą jej zmniejszyć obrzęki. Pitta ucieszy się z dressingu na bazie naci kolendry lub po prostu przybrania miski posiekaną kolendrą, która zadziała schładzająco. Vata ma problem z trawieniem białka, im mniejsze i łatwiej strawne strączki, tym lepiej — możesz użyć np. przepołowionych mung dhal — gotuj je razem z komosą.
A jeśli chcesz wiedzieć, które składniki są dobre dla Twojej doszy przygotowałam dla Ciebie wygodne rozpiski (klik), dzięki którym komponowanie posiłków będzie znacznie łatwiejsze. Nie bądź restrykcyjna, o ile nie masz dużych problemów z trawieniem. Wybrane produkty pokazują proporcje — czego powinno być najwięcej, a co powinno stać się produktem, którym raczysz się rzadziej i w mniejszej ilości.
SKŁADNIKI:
pęczek drobnych szparagów
garść pomidorków koktajlowych
1 filiżanka komosy ryżowej + 2 filiżanki gorącego bulionu (może być rosół, zwykły warzywny, może być grzybowy)
Zagotuj wrzątek/podgrzej bulion. Pod bieżącą wodą umyj warzywa. Komosę przepłucz pod zimną wodą na sitku. Szparagom obłam końcówki, resztę pokrój w kilku centymetrowe kawałki. Włóż do garnka i zalej wrzątkiem. Zostaw na ok. 10 minut. Komosę wrzuć do małego ronda i zalej wrzątkiem lub bulionem. Doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień, przykryj i nastaw timer na 15 minut.
Pomidorki pokrój na ćwiartki. Odsącz i przepłucz ciecierzycę. Posiekaj w kostkę cebulkę cukrową. Listki tymianku oddziel od łodyżek.
Odcedź szparagi. Rozgrzej oliwę na patelni i wrzuć na nią szparagi podsmażając na średnim ogniu i mieszając od czasu do czasu. Timer powinien zadzwonić. Wyłącz ogień pod komosą i zostaw ją pod przykryciem.
Oliwę, musztardę, dół, tymianek i sok z cytryny wymieszaj razem. Przepuść ząbek czosnku prze praskę. Nie musisz go w tym celu obierać. Wymieszaj.
Do misek rozłóż wszystko oprócz sera. Polej sosem. Wymieszaj. Teraz pokrusz ser.
Przygotowanie tego obiadu dla 3 osób zajmie Ci ok. 20 minut. To danie dobrze sprawdza się zabrane do pracy następnego dnia.
Chcesz nauczyć się gotować komosę tak, by nie była gorzka? A może zastanawiasz się, jak ugotować ryż lub kaszę bez plastikowych woreczków? Przygotowałam dla Ciebie instrukcję, jak to zrobić:
Jesienią rozkoszuję się przytulnością. Jej mniej energetycznym wydaniem. Śliwkami, jabłkami, zapachem cynamonu, kardamonu i pachnącą kuchnią, która staje się dla mnie na powrót sercem domu. W zeszłym roku musiałam ograniczać publikowanie przepisów, by zachować je do Ciepło. W tym, nic mnie już nie powstrzyma, zatem podrzucam przepis na ucierane korzenne ciasto.
Gałka muszkatołowa to jedna z moich ulubionych przypraw. Jest niejednoznaczna. Nadaje się do wytrawnych dań i do deserów. Lepsza jest oczywiście świeżo starta niż mielona. Dziś przyjrzymy się jej z perspektywy ajurwedy.
Smaki są kotwicami dla wspomnień. Doskonale pamiętam na przykład, kiedy do Polski wchodził kisiel błyskawiczny Słodka Chwila. Dodawali go w Szczecinie w ramach promocji do biletu. Poszliśmy z tatą na pierwszego Shreka, który okazał się takim samym hitem, jak ten budyń. Byliśmy sami, nie pamiętam, gdzie była reszta rodziny. Śmialiśmy się jak norki. Po powrocie do domu zjedliśmy kisiel i już na zawsze połączyły mi się te dwa skojarzenia w całość. Ten wieczór zapoczątkował moją trwającą kilka miesięcy fazę na kisiel.
Szopska sałatka, czyli bułgarska sałatka jest bardzo prosta do przygotowania, choć wymaga kilku składników, które ciężko dostać w lokalnym spożywczaku. Ser bułgarski znajdziesz też pod nazwami szopski ser albo słony ser solankowy lub ser bałkański. W smaku przypomina trochę fetę i myślę, że można go fetą podmienić. Będziesz potrzebować jeszcze dwóch przypraw, w które zaopatrzysz się online lub w sklepie z żywnością arabską.
Bardzo lubię smak wytrawnego wina, ale nie przepadam za efektem upojenia alkoholowego. I o ile obecnie mamy niesamowity wybór piwa bezalkoholowego, które jest mi milsze niż lemoniada, o tyle wytrawny smak wina ciężko zastąpić. Kilka lat temu zauważyłam jednak, że woda z octem jabłkowym przynosi w tym zakresie satysfakcję. Wiecie, że to nie tylko ja? Taki przepis istnieje i nazywa się ponoć octowym prosecco. Ja podam Wam mój ulubiony przepis.