Siła kobiet, a zwłaszcza wkurwionych jest wielka. Uważam, że lepiej jest wspierać to w co się wierzy, a nie protestować przeciwko temu czego się nie lubi, ale czasem trzeba głośno powiedzieć co się myśli. O czarnym proteście ani prawach kobiet (prawach ustanowionych zewnętrznie, nie tych które przyznajemy sobie same) pisać nie lubię i nie będę. Zostawiam tylko jako wspomnienie ten mały foto reportaż popełniony przez Marka Petraszka.