Ręcznie robiony płyn do płukania tkanin to dobry pierwszy krok na drodze do zamiany klasycznych detergentów, na takie bardziej eko. Nie potrzeba żadnych wyszukanych składników, jest skuteczny, śmiesznie tani i bardzo prosty do przygotowania.
O tym, dlaczego postanowiłam przerzucić się na domowo robione środki do sprzątania domu, pisałam TU. Płyny testuję już od dłuższego czasu i mogę polecić Wam dwa przepisy.
EKO PŁYN DO PŁUKANIA Z KWASKU CYTRYNOWEGO
6 łyżeczek kwasku cytrynowego
3 szklanki ciepłej wody
20 kropelek olejku eterycznego
Wymieszać w butelce. Dodawać tak jak normalnego płynu do płukania. Zmiękcza, odświeża, jest pachnący przy wyciąganiu prania, ale pranie nie pachnie po wyschnięciu lub pachnie w nieznacznym stopniu. Na próbę można kupić kwasek cytrynowy w sklepie spożywczym, jeśli płyn się spodoba, zamówić go hurtem w większym opakowaniu np. z Betterland. Ja kwaskiem cytrynowym odkamieniłam też czajnik, psią miskę na wodę oraz użyłam do robienia innych detergentów.
EKO PŁYN DO PŁUKANIA Z OCTU SPIRYTUSOWEGO
Potrzebujesz po prostu octu spirytusowego. Możesz kupić go w każdym sklepie, kosztuje grosze. Niektórzy sotsują proporcje 1:1 z wodą. Inni dodają jeszcze olejku eterycznego. Nie bój się, że ocet śmierdzi, kiedy ubrania wyschną, zapach wywietrzeje. Płukanka z octem moim zdaniem zmiękcza lepiej niż ta z kwaskiem cytrynowym. Ocet pomaga też zachować kolor ubrań i z pewnością ich nie zniszczy.
Oba płyny są dobre dla pralki, bo zmniejszają powstawanie kamienia. Jeśli chodzi o olejki eteryczne, wybierz takie, które nie mają wyraźnego koloru (np. pomarańczowy, choć u mnie nigdy nie zabarwił prania). Pościel, ręczniki oraz bieliznę piorę z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego, dlatego, że świetnie odkaża i działa przeciwbakteryjnie oraz przeciwgrzybicznie.
Jeśli zastanawiasz się, jakie inne supermoce mają olejki eteryczne, koniecznie zajrzyj TU.
Eksperyment z eko środkami czystości jest realizowany dzięki wsparciu Matronek. Dołącz do Patronite i zyskaj dostęp do bonusowych treści:
