Nie mam nadwrażliwości na gluten, ale nie mam też wątpliwości, że opychanie się sklepowym pieczywem, nie jest najlepszym pomysłem. Niestety kanapki są zwyczjnie łatwe. Wtedy kiedy się spieszymy, mamy mało składników w lodówce lub chcemy zjeść pyszną pastę, hummus czy gęsty sos, ale na samą myśl o surowej marchewce i pałeczkach selera naciowego robi się zimno. Dlatego dziś przychodzę z przepisem na chleb dla żółtodziobów, który ma dużo wartości odżywczych! Sam przepis jest superłatwy.
Najpierw piekłam chleb z batatów i mąki gryczanej. Przypominał focaccię i był bardzo smaczny, ale z pewnością nie nadawał się do kanapek. Wtedy na instagramie, obserwatorka podzieliła się ze mną screenem z przepisem na chleb gryczany. Poszukałam w internecie i praktycznie wszystkie strony podają ten sam przepis na dwudniowy, bezglutenowy gryczany chlebek. Nic dziwnego! W wersji minimum potrzebujesz tylko niepalonej kaszy gryczanej i soli! Ja proponuję jednak wzbogacić chleb.
BEZGLUTENOWY CHLEB Z NIEPALONEJ KASZY GRYCZANEJ
WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE:
Kasza gryczana to źródło witamin z grupy B, E, kwasu foliowego , żelaza, wapnia, cynku i potasu. No i nie zawiera glutenu, jeśli macie z nim problemy.
Sugerowane dodatki, które również wpłyną korzystnie na zdrowie:
Płatki drożdżowe, czarnuszka, sezam, siemie lniane (może być całe lub świeżomielone), mielony ostropest (wspaniały na wiosnę, pomaga regenerować wątrobę i tworzy na wierzchu chrupiącą skórkę), słonecznik, dynia, siekane orzechy laskowe).
Oczywiście wybierz swoją ulubioną mieszankę, nie dodawaj wszystkiego na raz.
PRZEPIS:
500g niepalonej kaszy gryczanej przepłucz na sitku i zalej 700g wody. Pozostaw na noc. Rano przemieszaj kaszę i jeśli wchłonęła całą wodę dodaj trochę, tak by kasza ciągle była zakryta, ale nie trzeba jej było potem odcedzać. Pozostaw w ciepłym (temperatura pokojowa) miejscu do wieczora lub nawet kolejnego wieczora. Niektórzy czekają aż kasza zacznie kiełkować, ale nie jest to niezbędne (i nie zawsze się udaje). Warto wiedzieć, że choć chleb nie wymaga zakwasu, kasza delikatnie fermentuje. Woda zrobi się lekko śluzowata, a na wierzchu pojawi się pianka. Nie panikuj! Wszystko jest ok!
Wieczorem lub następnego dnia zmiel w robocie kuchennym kaszę na płynną masę, dodając do niej 3 łyżeczki soli himalajskiej lub nieoczyszczonej soli morskiej (albo innej soli dobrej jakości). Teraz dodaj do niej wybrane przez siebie dodatki i wymieszaj łyżką.
Keksówkę wyłóż papierem do pieczenia. Wlej masę do formy i pozostaw na ok. 10h (ja zostawiam na noc). Następnie piecz chleb przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 200 C.
Jak widzisz najtrudniejsze w tym przepisie jest czekanie, bo chlebek praktycznie robi się sam! Czuć w nim posmak gryki, dla mnie nie ma to znaczenia, mimo, że nie przepadam za kaszą gryczaną, Maharadży za to bardzo smakuje. Ten chleb jest dość ciężki i wiglotny, ale ma pyszną, elastyczną skórkę. Idealnie nada się do smalczyku z białej fasoli, past ze strączków, polubi też towarzystwo ogórków kiszonych czy twarożku ze szczypiorkiem.
6 komentarzy
Kurczę, ten chleb tak za mną chodzi że chyba w końcu wezmę i kupię keksówkę 🙂
Fajny przepis! Ja do tej pory robiłam z tego przepisu,polecam wypróbować!
http://marzakaminska.eu/przepisy/sniadania/chleb-z-kaszy-gryczanej-i-jaglanej/
Blum, a jakiej wielkości masz keksówkę? Bo nie pisałaś, a one też się srogo różnią.
12 cm x 30 cm 🙂
Jak myślisz, czy można podobny chleb robić z innych ziaren? Np. kaszy jaglanej, pęczaka, płaskurki?
Olu nie wiem, ale warto spróbować. Sama zastanawiałam się nad jaglanką 🙂