Tęskniłam za nią tak bardzo, że wygrzebałam przepis ze starego bloga. Lubiłam jej prostotę i to, że w wersji minimum i maksimum sprawdza się świetnie. To nie jest najlepsza zupa dla pitty, bo zawiera pomidory, paprykę, cebulę i pieprz kajeński. Zgaduję, że prędzej zrobi dobrze kaphie, ale… w sezonie na pomidory nie mogę sobie jej odmówić. Przed Wami hiszpańska zupa pomidorowa.
HISZPAŃSKA ZUPA POMIDOROWA
SKŁADNIKI:
2 zielone papryki – pokrojone w kostkę
1 duża cebula – posiekana
5 ząbków czosnku – obranych i pokrojonych na 4 części każdy
5 pomidorów w stylu bawole serce – sparzonych, obranych ze skórki i pokrojonych w grubą kostkę
oliwa z oliwek – ok 5 łyżek
mały słoiczek czarnych oliwek przekrojonych na pół
łyżeczkę majeranku
łyżeczkę ziół prowansalskich
dużą szczyptę pieprzu kajeńskiego
1 łyżeczkę słodkiej papryki mielonej
sól i pieprz świeżo mielony czarny – do smaku
2,5 l wody / lub jeszcze lepiej esencjonalnego bulionu (ja staram się robić więcej i mrozić np. ten)
3 łyżki płatków drożdżowych / wzmocnią smak, zwłaszcza jeśli używasz wody zamiast bulionu
garść tartego parmezanu/ może być też wegański odpowiednik, np. konopny parmezan
czerstwy chleb lub bułka – porwany na kawałki
grzanki z przypieczonego chleba, natarte surowym ząbkiem czosnku
*Pogrubione składniki muszą znaleźć się w zupie. Jeśli chcesz dodać grzanki i ugotować ją na bulionie – tylko lepiej dla niej, jednak w swojej podstawowej wersji wymaga naprawdę niewielkiego nakładu sił i środków.
W garnku o grubym dnie rozgrzej oliwę z oliwek i dodaj do niej cebulę. Obsmaż wraz z majerankiem, słodką papryką i ziołami prowansalskimi aż zmięknie. Dodaj czosnek i zieloną paprykę. W tym czasie zajmij się obieraniem i krojeniem pomidorów.
Dodaj pomidory, płatki drożdżowe, pieprz kajeński i oliwki. Podsmażaj, aż pomidory lekko się rozpadną.
Całość zalej wodą lub bulionem, Zagotuj, zmiejsz ogień i gotuj aż papryka i pomidory będą miękkie.
Na dno talerza rzuć porwany czerstwy chleb/bułkę. Zalej zupą. Posyp parmezanem i dodaj na wierzhc grzanki.
Alternatywnie: możesz nie robić grzanek a czerstwe pieczywo pokroić i maczać je w zupie zamiast pozwolić mu rozmięknąć na dnie. Kwestia uznania.
Pomóż mi częściej się dzielić przepisami na sezonowe dania, wspierając mnie na Patronite:

3 komentarze
Ale zrobiłaś smaka! Muszę to zrobić <3
Bosz, mi też! Dzisiaj zrobić muszę, inaczej się uduszę!
Wydaje się być pyszna! Chętnie skorzystam z Twojego przepisu 🙂