O tym, że trzeba pić wodę trąbią wszędzie. Ale czemu to taaaakie nudne? Wiesz już, że masz pić wodę, ale czy wiesz jaką? Czy potrzebujesz suplementów, które poprawiają gospodarkę wodną w Twoim ciele? Co woda może zrobić dla Ciebie i dlaczego to takie ważne, żeby dostarczać odpowiednią jej ilość i jakość? Czytaj niżej, obiecuję że unikam tonu pani od biologii.
Dla urodyCzłowiek w większości składa się z wody, stanowi ona około 60% – 70% masy naszego ciała To pewnie wiesz. Ale może wcale nie połączyłaś tego z faktem, że dobrze nawodnione ciało jest… mniej pomarszczone, a skóra zdecydowanie ładniejsza! Kuknij może Tu i Tu. W dodatku, co sprawdzone na mnie i mojej przyjaciółce, dobrze nawodnione ciało posiada skórę, która wytwarza ten specyficzny, zdrowy, promienny błysk, z angielska zwany GLOW. Lubię myśleć o sobie i swojej skórze jak o roślinie, którą trzeba odpowiednio podlać. Prosta sprawa, pomarszczone oklapnięte liście czy sprężyste, jędrne i wypięte w stronę słońca?
Dla metabolizmuDrugim benefitem para urodowym będzie fakt, że często mylimy głód z pragnieniem. Być może przejadasz się, a w rzeczywistości chce ci się pić. Lepiej zawsze się napić i chwilę odczekać by sprawdzić, czegoż to ciało domagało się od nas tym razem.
Dla trawieniaJeśli cierpisz na zaparcia, musisz wiedzieć, że woda zmiękcza eee… produkty przemiany materii, więc łatwiej jest je wydalić.
Dla zdrowiaOdpowiednia ilość wody sprawia, że nasze ciało dobrze funkcjonuje, płyny cyrkulują i tym samym przepłukują nerki, pęcherz co pomaga unikać zapalenia pęcherza (w przypadku tej dolegliwości trzeba dużo pić by regularnie pozbywać się bakterii) i piasku oraz kamieni w nerkach.
Oczywistym jest też, że teraz, podczas niemiłosiernych upałów (lub intensywnych sesji sportowych) pocimy się obficie, więc należy wypijać ponad 3 litry wody dziennie. Owszem woda znajduje się też w warzywach i owocach (sporo jej w melonach, truskawkach, arbuzach, jagodach) zupach i niektórych daniach, ale nie wliczałabym jej do naszego bilansu. Możliwe, że pijesz dużo niesłodzonych herbatek, również nie liczmy tego do naszego bilansu. W dodatku jeśli pijesz kawę i alkohol, musisz dodatkowo pamiętać o nawadnianiu, gdyż płyny te odwadniają.
JAKĄ WODĘ WYBRAĆ
1 Zapomnij o wodzie smakowej. Truskawkowa czy cytrynowa, gruszkowa… taka woda to raczej napój z dodatkiem chemii i wcale nie przyniesie ci benefitów, o które nam chodzi. Skreślamy ją z listy.
2 WODA ŹRÓDLANA – zawiera niewielkie ilości minerałów. Taką wodą jest np Żywiec Zdrój. Zazwyczaj jest łagodniejsza w smaku. Zazwyczaj jest traktowana jako mniej wartościowa od wody źródlanej, można je jednak pić naprzemiennie.
3 WODA MINERALNA – musi zawierać określoną ilość składników mineralnych. Zazwyczaj są to naturalnie występujące w danej wodzie składniki takie jak żelazo, wapń, cynk i magnez. Ten sam magnez, który wypłukuje nam kawa! Woda mineralna ma często konkretny posmak. Przykładem takowej może być słonawa Muszynianka. Są też wody lecznicze, pomagające np. radzić sobie z piaskiem lub kamieniami w nerkach.
4 NIEGAZOWANA wybieramy wodę niegazowaną lub dla urozmaicenia delikatnie gazowaną. Gazowana woda może powodować wzdęcia i podrażniać żołądek. Przyznam szczerze, że odkąd nie piję alkoholu gazowana woda jest dla mnie jednak prawdziwym rarytasem 🙂
ILE PIĆ WODY DZIENNIE? I JAK?
Należy pić pomiędzy 30 a 60 ml wody na każdy kg masy ciała. Pijemy wodę małymi łyczkami. To sprawia, że się nawadniamy. Woda pita dużymi łykami, za jednym posiedzeniem sprawia tyle tylko, że bardzo szybko będziemy musiały iść na wielkie siku ; ) i znów nici z zalet.
KIEDY?
1 PO PRZEBUDZENIU
Najlepiej w temperaturze pokojowej z dodatkiem soku z połowy cytryny. Obudzi ona twoje organy, włączy delikatnie organizm i przygotuje go do pierwszego posiłku. W dodatku przez całą noc nie pijemy ani kropli. Woda z samego rana to wspaniały sposób by się łagodnie obudzić i poczuć lepiej już od wczesnych godzin.
2 30 MINUT PRZED POSIŁKIEM
Wspomoże trawienie. Sprawi, że nie pomylisz pragnienia i apetytu i zjesz tylko tyle ile potrzebujesz.
3 PRZED GORĄCA KĄPIELĄ
Obniży ciśnienie krwi.
4 PRZED SNEM
Sprawia, że nawadniasz się przed „osuszającym” snem i minimalizuje ryzyko zawału serca.
No to dziewczyny, do wód!
♥
30 komentarzy
3 litry to bardzo ogólnie… należy pić pomiędzy 30 a 60 ml wody na każdy kg masy ciała 🙂 ja jestem wielką fanką Muszynianki i innych tego typu, ze względu na wysoką zawartość wapnia. Dodatkowo dopycham się filtrowaną w dzbanku Brita kranówką 😛
widzę rozmaryn na zdjęciu. eksperymentowałaś z rozmarynem i napojami?? mam sporo miety, bazyli na balkonie wiec czesto je łączę. rozmarynu używam głównie do marynat i pieczonych ziemniaków.
na mrożonego arbuza nie wpadłam. zazwyczaj miksuję arbuza z miętą.
Joanna – spokojnie możesz dodać rozmaryn do wody jak lubisz ziołowe smaki. Można też dodac kwiatki lawendy i cytrusy – to pyszne połączenie 🙂
Serniku – dzięki za uzupełnienie 🙂
A ja od siebie polecam wodę z imbirem – nie dość, że pyszne, to jeszcze podkręca metabolizm 🙂
Ale to oznacza, ze trzeba kupowac wode. Ja bylam zawsze przekonana, ze po prostu gotowana woda jest ok lub przefiltrowana. Nie wyobrazam sobie wypijac nawet litra dziennie wody butelkowej. Spoko od czasu do czasu, ale ilosc kasy i plastiku.jest dla mnie nie do przejscia.
Weronika – Tak, może dla Ciebie dobrym pomysłem będzie zatem woda strukturowana?
Trzeba ją zagotować. Zostawić na kilka h do odstania i zamrozić. A potem pić roztopioną (już bez przegotowania, bo ta jest martwa).
Można tez ponoć robić wodę strukturowaną za pomoca nieoszlifowanych kryształów górskich, ale moja wiedza dotycząca działania kryształów jest kompletnie żadna i nie wiem na ile to nauka a na ile szarlataneria, która ślicznie wygląda 🙂
akcja hydracja jest podstawą mojej egzystencji bo jestem przykładem organizmu, który bardzo źle znosi przerwy w dostawie płynów – zaraz pobolewa mnie głowa, wyglądam na bardzo zmęczoną i zaczynam marudzić 😀
Nie chce mi sie wierzyc, że kobieta 160 cm i facet 2 metry, cieższy o jakieś 20-30 kg maja pić tyle samo wody. 3 litry, 2 litry dla wszystkich jak po szablonie. Chyba by to jakoś na kilogram masy ciała trzeba było stosować
KKK spójrz w komentarze wyżej 🙂
Ja też zwykle pijam wodę filtrowaną z uwagi na plastiki, ale jak już kupuję to Ustroniankę z jodem, magnezem albo wapniem i przy okazji uzupełniam dietę. Szczególnie lubię jodowaną, bo cały czas trochę się boję o poziom jodu 😉
Kasia Gryczana – a skąd jeszczebierzesz jod?
Blum, a co z kompotami, herbatą zieloną z miodem (bo pisząc „herbatki” miałaś na myśli odchudzające shity, tak?), świeżo wyciskanymi sokami, naparami w stylu miód, świeża mięta etc.? Wliczają się do bilansu? 🙂
Szczere kocisko – nie, dlaczego „odchudzające shity”? Miętę, skrzyp, herbatę zieloną itp. Po prostu uważam, że łatwo jest wypić 4 herbaty dziennie i być przekonanym, że dużo się pije, a nijak nie da nam to okolic 3 litrów. Niektóre napoje są moczopędne, poza tym ciało potrzebuje przede wszystkim wody. Koktajle, smoothie, soki to dal mnie poboczna sprawa i też je piję, ale oprócz nich staram się zawsze pić minimum 2 l wody dziennie.
Nie pijcie wody jodowanej. Pracowałam kiedyś w rozlewni/fabryce napojów, wody i produkowano tam również wodę jodowaną. Laborantka powiedziała mi, że nie wie ska biorą jod do produkcji tego bo przyjeżdża z Ukrainy w białych beczkach, a jod sam w sobie nie jest rozpuszczalny w wodzie, więc ona sama tego nie pije i nie będzie ryzykować.
60 ml na każdy kg masy ciała? To znaczy, że osoba ważąca 85 kg powinna dziennie pić pięciolitrowy baniak wody. Powodzenia!
Woda strukturowana to już absurd porównywalny jedynie z pamięcią wody.
Skup się na tym, na czym się znasz, zamiast powielać głupoty znalezione w internecie.
Jak napisałam – nie jestem przekonana o mocy wody strukturowanej, to info pochodzi z książek Tombaka i świadectw internetu, a te jak wiadomo są niczym mądrości ludowe.
Ja jednak więcej wiary daję w coś o czym mówią zwykli ludzie niż koncerny. Jak uznaję, że ryzyko skutków ubocznych jest małe – czasem przeprowadzam eksperyment na sobie.
Sernik – skąd info. Bo osoba w komentarzu powyżej ogromnie się zbulwersowała.
Info z zajęć na dietetyce 😉 wystarczy wpisać w google i się pojawi. Co do wód z wysoką zawartością wapnia i magnezu to też nie warto przesadzać, litr dziennie wystarczy (info ze szkolenia Vegan Workout). @Epsilon4 – 30 do 60 MAX – to jest zależne od temperatury i ile ćwiczysz. Przecież więcej chyba pijesz podczas upałów i wzmożonej aktywności fizycznej?
http://dietetycy.org.pl/ile-wody-nalezy-pic-dziennie-rekomendowane-spozycie-dzienne-wody/ 30ml to jest optymalna ilość jeżeli nie ma siarczystego mrozu albo hiper upału i jeżeli nie trenujemy twardo. Warto pamiętać, że woda z owoców i warzyw SIĘ LICZY. Najlepiej wrzucić to co się spożyło i wypiło do aplikacji typu cron-o-meter. https://cronometer.com/
Co do komenta powyżej to chodziło mi o to, że podobno powinno się mieszać rodzaje wody i nie skupiać się tylko na tych z wysoką zwartością Mg i Ca – to może obciążać nerki. Bo nie wyraziłam się chyba zbyt jasno.
Sernik – dla mnie jasno. Ja dlatego właśnie przeplatam mineralkę z taką filtrowaną, której piję tyle samo albo więcej.
Dzięki zapodanie źródła 🙂 Czuję się zrehabilitowana w moim zaufaniu do Twojego info, mimo agresywnego komentarza Epsilona.
I tak, woda w zupach, herbatach i owocach się liczy, ale wypicie delikatnego nadmiaru wody krzywdy nam nie zrobi, a ludzie mają tendencje do „niedopijania”. Dlatego uważam, że zamiast liczyćna oko, że dwa pomidory, 3 herbaty i pół litra wody styknie (ja tak robiłam) lepiej wypić te swoje 2-3 litry a owoce i herbatki dodatkowo też, bez szkody dla zdrowia.
Jak czytam o wodzie strukturowanej i górskich kryształach, to zastanawiam się czy naprawdę żyję w XXI wieku, czy jednak w jakiejś zapomnianej wiosce na moczarach w V wieku przed naszą erą.
Te idiotyzmy, o których tu debatujecie powinien obalić przeciętny gimnazjalista…
Naprawdę sądzicie, że ludzkie ciało po milionach lat ewolucji, nie jest w stanie „dać wam” znać o potrzebie napicia się? Naprawdę potrzebujecie do tego aplikacji na smartfonie?
Jeszcze tak mi się przypomniało 😉
Epsilon- 4 – ja nie potrzebuję ale skoro Ty masz problem z określeniem i ile wody musisz wypić to zalecam korzystanie z appki. Niekonieczne na smartfonie bo jest płatna. Przeciętny gimnazjalista pewnie nie miałby problemu ze wstukaniem w google frazy ” dzienne spożycie wody na kilogram masy ciała” (co najwyraźniej dla Ciebie jest problemem). Może się napij, przestaniesz gwiazdorzyć ;)) pozdrawiam.
Epsilon 4 – Ależ to jest blog inspiracyjny, nie stricte dietetyczny. Jak widzisz co do wody strukturowanej sama wyrażam w poście powiątpiewanie, rzucam info i kto będzie ciekaw niech szuka dalej na własną rękę.
Jeśli idzie o kryształy, dla mnie są one zwyczajnie piękne 🙂 Nie jestem zbyt zaangazowania w leczenie kryształąmi czy energiami, a mimo to mogłabym je wrzucac do wody, bo „to takie ładne” ;P
A co do aplikacji – przecież ja jej nie poleciłam w poście. Poza tym akurat tak, uważam, że nie ma u nas kultury picia wody. Rodzice nie uczyli nas pić od małego. Wiele osób „intuicyjnie” wybiera słodkie napoje, albo pragnienie zajada. Ciało jest mądre, ale tylko gdy umiesz go słuchać. Poza tym gdy odczuwasz pragnienie, organizm już jest odwodniony. Z wiekiem też coraz mniej odczytujesz sygnałów, że chce Ci się pić. Dlatego tak ważne jest by wyrobić w sobie ten zdrowy nawyk 🙂
Świetny wpis! Niestety nie każdy ma świadomość jak ważne jest odpowiednie nawodnienie organizmu, nie tylko w gorące dni ale i na co dzień. Ja kiedyś piłam bardzo mało wody i bardzo cierpiała na tym moja skóra i włosy…
To jest bardzo zależne. Wodę trzeba pić w dużych ilościach, ale czasem można przesadzić, gdy woda ma dużo składników mineralnych. Mi np. lekarz powiedział, ze powinienem ograniczać spożywanie soli, bo mam nadciśnienie. Dotyczy to również wody mineralnej bogatej w sód. Przerzuciłem sie na picie wody źródlanej, w sumie najbezpieczniejsza opcja, mozna pić bez ograniczeń. Bardzo mi smakuje woda źródlana Iwoniczanka http://iwoniczanka.pl/ . Fajny smak i dobrze zbilansowana.
Podoba mi się ten artykuł 🙂 a co oznacza, że nalezy pić wodę o Ph powyżej 7 ? Mogłabyś się wypowiedzieć ? Moja dietetyczka zaleciła mi veroni hydration
Np taką: http://wodykarpackie.pl/
@kacha, nasza krew ma ph około 7,4 dlatego najlepsza dla nas będzie woda własnie o takim ph. Będzie lepiej przyswajalna i lepiej nas nawodni.