Dziś zapraszam Cię na kontynuację ajurwedycznego cyklu, który powstał na bazie rozmów z Szymonem Cechnickim. Jeśli już zapoznałaś się z tym, czym właściwie jest ajurweda i określiłaś swoją doshę, zapraszam Cię do przeczytania wskazówek dla poszczególnych konstytucji. Staraliśmy się, by wskazówki te były nieoczywiste i stanowiły dla Ciebie wartość. Dobrym pomysłem jest wpisanie swojej doshy choćby na pintereście, gdzie znajdziesz przykładowe jadłospisy i praktyki. My przygotowaliśmy takie, które wcale nie są oczywiste, a wynikają z doświadczenia Szymona. Jeśli nie jesteś pewna czy dobrze określiłaś swój typ, zawsze możesz zapisać się na konsultację ajurwedyczną. Ja skorzystałam z niej u Szymona, który podczas wywiadu zyskał moje zaufanie i muszę przyznać, że jest to coś, co odmieniło moje życie. Tymczasem droga Kapho…
Jesteś kochająca, lojalna i stała. Uwielbiasz ludzi, cenisz wartości rodzinne i łatwo wpadasz w rytm/rutynę. Bywasz sentymentalna, jesteś dobrego zdrowia i baaaaardzo lubisz przyjemności. Nie można powiedzieć, że życiowo Cię nosi lub spala. Jesteś raczej niższa niż wyższa, masz grube kości, możesz mieć sporą głowę, krągły tyłeczek i duże piersi. Twoje zęby są zdrowe, oczy duże i błyszczące, a z włosami niewiele musisz robić, bo masz ich dużo i są grube. Prowadzisz bujne życie towarzyskie i jesteś systematyczna. Uczysz się dość wolno, ale też wolno zapominasz. Masz stabilny temperament, co jest błogosławieństwem, dla otaczających Cię ludzi. Przepdasz za słodyczami, nie lubisz za to, kiedy na zewnątrz jest zimno. Masz tendencję do gromadzenia rzeczy, tycia, słabego trawienia, smutku, zachcianek żywieniowych i jeśli osięniezadbasz, jest szansa, że łatwo się rozleniwisz. Dziś przygotowałam dla Ciebie wraz z Szymonem DOs & DONTs dla Twojej konstytucji. Najważniejsze dla Ciebie będzie, żeby dać sobie prawo do pełni kobiecości w kaphie, nie nękać się, że nie jesteś szybka i ambitna jak pitta, ani wiotka i rozedrgana jak vata. Masz w sobie wielką wartość, a Twoja konstytucja jest niczym wygrana w totolotka. Opiekuj się sobą dobrze!
♥
1 Zadbaj o ruch. Pół godziny delikatnego ruchu dziennie. Idź na spacer. Przygarnij psa. Potańcz, choćby to miało być do pięciu kawałków, to wystarczy. Raz albo dwa razy w tygodniu, pójdź się spocić, nawet jeśli ci się nie chce (a jeśli jesteś kaphą, to ci się nie chce), jesteś świetna we wchodzeniu w rutynę. Znajdź sobie grupę spinningową, znajdź sobie towarzystwo, które będzie Cię motywować i działaj!
2 Decluttering czyli duże odgracanie. Kapha ma tendencje do chomikowania. Idź na swapy, oddaj ciuchy. Przyjrzyj się temu, do czego masz sentyment — czy te rzeczy mają jakąkolwiek wartość praktyczną? Dodaj przestrzeni do swojego życia, puść to, co nie jest dłużej potrzebne. Oddaj książki, posprzątaj szafki, wywal ciuchy, zrób porządek w zwietrzałych przyprawach, które znajomi przywieźli Ci pięć lat temu z Tunezji. Z lekkością. Let it go.
3 Post. Jeden dzień w tygodniu lub raz na dwa tygodnie zamień stałe pożywienie na soki i smoothies. Kapha nie musi jeść dużo, jej ogień trawienny jest niski, ale lubi jeść ciągle. To będzie dla ciebie trening mentalny, bo możesz mieć skłonności do ukochiwania się poprzez zajadanie. Ważne będzie dla Ciebie, żeby rozwinąć inne strategie samoukojenia.
4 Duchowość? Kapha zasadniczo nie musi medytować, ale może… śpiewać i tańczyć! Jeśli jesteś bardzo masywną kaphą pozwól się zainspirować jogince Danie Falsetti. Przede wszystkim zaakceptuj swój typ fizyczny i przyznaj sobie prawo do swojej cielesności.
Resztę wskazówek dla Ciebie zostawiam tu:
Pokarm dla Kaphy oh i jeszcze TU oraz przykładowe menu
4 komentarze
Robię ten test po raz trzeci, za każdymr azem wychodzi mi pitta, ale ja nie jestem ekstrawertykiem i chyba mam słabą chęć rywalizacji. Z budowy ciała na pewno jestem pitta, ale z tym charakterem to nie wiem. Właściwie to mentalnie czuję się vata, wyglądam jak pitta, a z kaphy mam dobre zdrowie i lojalność w relacjach. CZy nasza dosha może zależeć od momentu w życiu? Czy to nie jest za duże uproszczenie że nasza budowa ciała determinuje charakter? Czy wszystkie grubokościste kobiety to kaphy, nawet te przebojowe i ambitne? CZy każda delikatnej budowy dziewczyna to vata? Serio pytam, bo mam wrażenie że jakaś mądrość w tym jest, ale ja chyba źle patrze albo nie rozumiem
Basiu, przeczytaj wcześniejszy wywiad z Szymonem. Tak, konstytucja może zależeć od momentu naszego rozwoju (dziecko/więcej kapha, płodność i dojrzałość/więcej pitta oraz starość/vata) oraz od naszego stylu życia. Mamy prakriti i vikriti, z jedną się rodzimy, druga jest nabyta.
No i mało kto jest czystą jedną doshą 🙂 Ja mam np. ciało i system nerwowy oraz wiele w emocjach z vaty, ale mam też elementy pitty jestem vata pitta. Mam nawet elementy kaphy, ale są one raczej śladowe. To nie jest jednoznaczne i gdyby takie było, faktycznie byłoby spłaszczeniem tematu. Dlatego ja polecam wybrać się do specjalisty, bo on łatwiej określi co i jak. Ja np czuję, że muszę jeść jak vata, ale mam elementy pitowe, które też wiem jak pacyfikować 🙂
Jescze mi się przypomniało, że ten podział na doshe odpowiada podziałowi na trzy typy budowy ciała: ektomorfik-vata, mezomorfik-pitta i endomorfik-kapha. Kiedyś próbowano na podst tych typów przyporządkowywać choroby występowanie poszczególnych chorób psychicznych i mimo że dzis nikt tego nie traktuje poważnie w psychologi/psychiatrii to jednak jak zobaczy się na te jednostki chorobowe to wg mojego doświadczenia to się sprawdza, ale oczywiscie mam za mało danych i mówie tylko o ludziach, których ja spotkałam na swojej drodze.
Sądzę, że doshe, typy i inne klasyfikacje mogą być bardzo pomocne, ale z zastrzeżeniem, że jesteśmy żywymi organizmami, a nie przykładami z książki 🙂