Wraz z marką Medicine zebrałam polskie, utalentowane twórczynie, by stworzyć kapsułową kolekcję w dziewczyńskim, girlpowerowym duchu. W świecie pełnym agresji i podziałów, chciałyśmy żeby „rebel girl” po prostu lubiła siebie i świat, który ją otacza, swoje ciało, swoje życie. Niech te ubrania będą afirmacją i manifestem polskiej kreatywności, twórczości, kobiecości. Dziś w ramach promocji kolekcji, którą możecie kupić TU zadaję pytania hafciarce Ewelinie Klećkowskiej, którą możecie kojarzyć z Lucky Shirt. Wszystkie twórczynie odpowiadają na te same pytania, które mają moduł „Złotych Myśli”. Aż żałuję, że nie jest to prawdziwy zeszyt, na końcu którego byłaby koperta, gdzie właścicielce zeszytu wkłada się mały prezent lub rysunek. Jestem ciekawa, co bym tam znalazła!
Ewelina Klećkowska – absolwentka Historii Sztuki na Uniwersytecie Warszawskim. Na codzień związana z magazynem Zwykłe Życie. Razem z Martą Mach tworzy markę Lucky Shirt, która daje drugie życie starym, białym koszulom, haftując na nich dziewczyńskie, czasem erotyczne, czasem zabawne wzory. Uwielbia dzielnicę, w której mieszka, o warszawskiej Ochocie napisała wspólnie z przyjacielem-sąsiadem przewodnik – „Och. Ilustrowanego atlasu architektury Ochoty” (Centrum Architektury, 2016). Uwielbia prowadzić warsztaty z haftowania i cieszy ją myśl, że coraz więcej dziewczyn chce haftować, bo za haftem kryje się historia kobiecej siły, solidarności i protestu wobec nierówności.
Jaka jest twoja dziewczyńska super moc?
Brak potrzeby podobania się innym, nie wiem, czy to super moc, ale dla mnie ważna rzecz.
Kim chciałaś być jako dziecko?
Chyba chciałam szyć sukienki, więc krawcową, potem baletnicą. Baletnica została mi do dziś.
Jakiej rady udzieliłabyś 16 letniej sobie?
Żeby nie przejmowała się opiniami innych osób – szkoda czasu i nerwów.
Twój ulubiony rytuał to?
Poranna kawa w dużej ilości i dłuższa chwila w łóżku.
Co daje Ci znajomość z Twoją najlepszą przyjaciółką?
Z moją najlepszą przyjaciółką znamy się już od 25 lat, czyli można powiedzieć, że całe nasze życie. Były okresy, w których nie mogłyśmy bez siebie żyć, były i takie, kiedy nie widziałyśmy się bardzo długo, ale mimo różnych zmian w życiu wiem, że to osoba, która zna mnie na wylot i na którą zawsze mogę liczyć. Często się ze sobą nie zgadzamy, ale zawsze się wspieramy.
Ulubiony kolor?
Nie mam takiego, ale wiem, których na pewno nie lubię – fioletu i brązu.
Potrawa, którą możesz jeść na okrągło?
Oj, nie ma takiej. Kiedyś myślałam, że mogę zjeść każde ilości carbonary, ale w końcu wyszło mi bokiem i teraz nawet na nią nie spojrzę. Przesadzenie z makowcem z kolei skutkuje zawrotami głowy 🙁
Rzecz, która pobudza Twoje zmysły?
Muzyka i słońce.
Podróżnicza destynacja-marzenie?
Zdecydowanie Północ – Norwegia, Islandia i to na kilka miesięcy. Mam nadzieję, że w tym roku się uda.
Kiedy masz brak weny w jaki sposób zapraszasz kreatwyność na randkę?
Najlepsze pomysły przychodzą mi do głowy, kiedy zajmuję się czymś innym, więc kiedy nie mogę niczego wymyślić, to wiem, że czas na przerwę. Wtedy idę na spacer, oglądam film, albo spotykam się z przyjaciółmi, ewentualnie sprzątam mieszkanie, to oczyszcza również głowę 🙂
Ewelinę znajdziecie tu:
Zdjęcia: Bartek Wieczorek

1 Comment
omg, siostra Barry’ego Keoghana <3