Miesiące stały się mniej ciekawe, odkąd siedzimy w domu. Przyznam szczerze, że mam ostatnio dużo stresów i czuję się cieniem samej siebie, ale robię wszystko, żeby postawić się (zwłaszcza mentalnie) na nogi.
Uwielbiam Twoje podsumowania miesiąca. Robisz super zdjęcia i masz piękną bransoletkę 🙂
BlumPost Author
Dziękuję za miłe słowa. Bardzo lubię tę bransoletkę, jest dyskretna i moim zdaniem pasuje do wszystkiego (to dla mnie ważne, bo lubię mieć uniwersalną biżuterię).
Lienka
podpisy zdjęć są dość nieczytelne 🙁 (kolor)
Justyna
Rozumiem to aż za dobrze, bo ja przez ostatnich kilkanaście dni też jestem nastrojową hustawką. Jak nie gra ciało to nie gra głowa i odwrotnie. Chyba też przez to, że tkwię w takim zawieszeniu, nie widzę zmian na horyzoncie (chłopak bez pracy od połowy lutego, moja w sieciówce odzieżowej miała być na chwilę.. i to się przeciąga; tak, tej pracy nie lubię ale nie mam też wyjścia plus taki, że chodzę tam dla ludzi ) pewnie też to jakoś wpływa, także na spanie. Niech Wam się wiedzie jak najlepiej w nowym mieszkaniu!! Także psychicznie, Moja Imienniczko!
BlumPost Author
Postaram się to jakoś zmienić w szablonie 🙂
Maciej
Dzień dobry,
Cierpimy wszyscy, to trudny czas. Zwłaszcza dla wrażliwców. Duże zmiany, dużo zamieszania, dużo stresu. Dla mnie nawet za dużo napięcia na codzienną jogę.
Odkryłem, że bardzo odpręża i pomaga na ciało yin joga. Zwłaszcza ta relaksująca. Jest tego na różnych tubach.
Poza tym na dłuższą metę polecam gotu kolę i ashwagandę. Taki nastrojowy duecik.
No i polecam zrezygnować z czytania newsów. Oraz długie spacery nad Wisłą – oczywiście tam gdzie jest dzika przyroda np. na Białołęce.
Magda
Podziwiam Cię za umiejętność robienia domu wszędzie, tego nadawania przytulności – ja tego totalnie nie umiem, nie wiem czego to kwestia, u innych to kocham, sama nie oswajam przestrzeni :/
Mam rozkminę dot. celów/ trybu życia a byciem vatą(wiele na to wskazuje)+WWO. Można Cię podpytać o taki ogół czy nie odpowiadasz na takie pytania?
9 komentarzy
Uwielbiam Twoje podsumowania miesiąca. Robisz super zdjęcia i masz piękną bransoletkę 🙂
Dziękuję za miłe słowa. Bardzo lubię tę bransoletkę, jest dyskretna i moim zdaniem pasuje do wszystkiego (to dla mnie ważne, bo lubię mieć uniwersalną biżuterię).
podpisy zdjęć są dość nieczytelne 🙁 (kolor)
Rozumiem to aż za dobrze, bo ja przez ostatnich kilkanaście dni też jestem nastrojową hustawką. Jak nie gra ciało to nie gra głowa i odwrotnie. Chyba też przez to, że tkwię w takim zawieszeniu, nie widzę zmian na horyzoncie (chłopak bez pracy od połowy lutego, moja w sieciówce odzieżowej miała być na chwilę.. i to się przeciąga; tak, tej pracy nie lubię ale nie mam też wyjścia plus taki, że chodzę tam dla ludzi ) pewnie też to jakoś wpływa, także na spanie. Niech Wam się wiedzie jak najlepiej w nowym mieszkaniu!! Także psychicznie, Moja Imienniczko!
Postaram się to jakoś zmienić w szablonie 🙂
Dzień dobry,
Cierpimy wszyscy, to trudny czas. Zwłaszcza dla wrażliwców. Duże zmiany, dużo zamieszania, dużo stresu. Dla mnie nawet za dużo napięcia na codzienną jogę.
Odkryłem, że bardzo odpręża i pomaga na ciało yin joga. Zwłaszcza ta relaksująca. Jest tego na różnych tubach.
Poza tym na dłuższą metę polecam gotu kolę i ashwagandę. Taki nastrojowy duecik.
No i polecam zrezygnować z czytania newsów. Oraz długie spacery nad Wisłą – oczywiście tam gdzie jest dzika przyroda np. na Białołęce.
Podziwiam Cię za umiejętność robienia domu wszędzie, tego nadawania przytulności – ja tego totalnie nie umiem, nie wiem czego to kwestia, u innych to kocham, sama nie oswajam przestrzeni :/
Mam rozkminę dot. celów/ trybu życia a byciem vatą(wiele na to wskazuje)+WWO. Można Cię podpytać o taki ogół czy nie odpowiadasz na takie pytania?
Też mam nadzieję, że niedługo maseczki będą tylko przeszłością.
Magda – można zadaj pytanie, postaram się odpowiedzieć.