Kiedy moja dłoń dotyka skórzastego i zamszowego liścia szałwii. Przykładam go do ust i gładzę ich powierzchnię małymi, szorstkimi włoskami. Przypominają fakturę skóry na karku. Pękata kolba kukurydzy, twarda pod palcami, a jednocześnie mogę wyczuć zaokrąglenie każdego ziarenka. Gdy czeszę ją paznokciami, przypomina mi się wracanie ze szkoły do domu, kiedy kijem obijało się szczeble metalowych ogrodzeń, a one wydawały dudniący dźwięk. Miękkie i ciepłe, suche chrapy konia pokryte długimi, kłującymi włoskami. Nie ma nic milszego na świecie. Aksamitne uszy mojej suczki Luny. Delikatna skóra podeszew stóp. Dłonie ze zgrubieniami od podnoszenia ciężarów lub trzymania kuchennego noża. Twarde i chropowate. Przyłożenie aksamitnej wstążki do zębów i pociągnięcie jej w dół. Dziwne doznanie. Ciepła woda, która z czubka głowy spływa wraz z mydlinami strumieniami w dół podczas mycia włosów. Gorący wosk, którym nie umiem przestać się bawić podczas rozmowy przy kawiarnianym stoliku. Czy będę sikać dziś w nocy? Mięsisty i sztywny liść aloesu, który po przełamaniu jest żelowy, miękki, pozbawiony konkretu. Pozwolenie, by zimny ocean zalewał spienioną wodą moje stopy. Woda ma mnóstwo bąbelków, musuje jak szampan i odbija cząstki światła. Jestem najszczęśliwsza na świecie tylko z tego błahego powodu.
Delight to zbiór esejów autorstwa J.B. Priestleya, które powstawały w 1949 roku w nieciekawej, brytyjskiej, powojennej rzeczywistości. Pomysł ten zrecyklingowała Hannah Jasne Parkinson, której książką Drobne Przyjemności zostałam obdarowana i… o ile pomysł mnie zachwycił, o tyle wrażliwością językową i sposobem odczuwania świata znacząco się od autorki różnię. Zainspirowana, postanowiłam jednak zapoczątkować serię poniedziałkowych wpisów na temat małych zachwytów, do której mam nadzieję i Wy się przyłączycie, kiwając ze zrozumieniem głowami lub wymieniając w komentarzu własne zachwyty z minionego tygodnia. Wierzę, że ustawienie rejestru na małe cuda codzienności może przynieść wiele ulgi i napawać nadzieją w postcovidowym świecie, w którym inflacja i wojna spędzają wielu sen z powiek. Odczarujmy razem poniedziałki naszymi mikrozachwytami! Do usłyszenia za tydzień.
1 Comment
Ach!