Napar z imbiru to jeden z najcudowniejszych sposobów, na jakie można osięzadbać zimą! Rozgrzewa, podkręca metabolizm, pomaga sprawnie trawić i odgania przeziębienie. Jesienią i zmią zabieram ze sobą korzeń imbriu w każdą podróż, czy to surfing w Portugalii, święta z rodziną ukochanego, czy podróż zawodowa do Krakowa.
NAPAR Z IMBIRU – WŁAŚCIWOŚCI.
Zimą sprawdzi się o wiele lepiej niż szklanka wody z cytryną. Pomoże strawić tłuste potrawy, uchroni przed przeziębieniem, rozgrzeje (poczujesz przyspieszone krążenie), przyspieszy metabolizm i wzmocni apetyt (Ty też przeżywasz na początku zimy totalny brak apetytu?). Imbir ma też supermoce jeśli chodzi o powstrzymywanie mdłości i radzenie sobie z bólami miesiączkowymi.
JAK PRZYGOTOWAĆ HERBATKĘ. Z IMBIRU?
Podam Ci dwa przepisy. Oba wymagają użycia świeżego korzenia imbiru.
BŁYSKAWICZNA HERBATKA IMBIROWA DLA JEDNEJ OSOBY
Zetrzyj obrany kawałek imbiru, tak by uzyskać 1 łyżeczkę do herbaty imbirowych wiórek. Zalej gorącą wodą. Zaparzj pod przykryciem 2 minuty.
ESENCJA IMBIROWA
Zatrzyj 5 centymetrowy kawałek imbiru i zalej 1 litrem gorącej wody. Zaparzaj całą noc. Następnego dnia rozrabiaj z gorącą wodą w stosunku 1:1 bezpośrednio w szklance.
KIEDY PIĆ?
W zimie można popijać napar z imbiru przez cały dzień. Ja bardzo często piję go w takiej wersji, jak podałam powyżej. Maharadża woli dosłodzić go miodem i dodać cytrusów, a czasem nawet dodaje herbaty z hibiskuksa. Ja preferuję goździki. Od imbirowej wody często zaczynamy dzień (możecie to robić cały rok, warto jednak sprawdzić, czy imbir nie wywołuje za dużo gorąca w przełyku i żołądku), ale w zimie, można pić go nie tylko rano, ale popijać cały dzień. Ja w tym celu korzystam z butelki Wink, Maharadża też ma swoją butelkę termiczną (z TK MAXX). Dzięki temu, można zabrać napar w podróż, do pracy, na jogę, a ja korzystam z tego rozwiązania nawet siedząc przy biurku. Lubię, kiedy napar ciągle jest ciepły! Latem możesz pić napar z imbiru rano i przed posiłkiem.
INNE POMYSŁY NA ROZGRZANIE SIĘ ZIMĄ
Imbirowa kąpiel jest cudowna, kiedy wracasz zmarznięta do domu! Jeśli nie masz wanny wymocz w wodzie z imbirem stopy!
10 sposobów na rozgrzanie się zimą.
3 komentarze
„(Ty też przeżywasz na początku zimy totalny brak apetytu?)” No właśnie kompletnie na odwrót… Jak niedźwiedź nabieram tłuszczu na zimę, tyle tylko że nie zapadam w sen zimowy…
Ja to robię jeszcze inaczej – rano kroję imbir na plasterki i zalewam w termosie – dobrze trzyma temperaturę, więc mam nadzieję, że dużo dobroci z niego wyciągam 😉 Popijam w pracy, ratuję zmarzniętych rowerzystów i tych, których łapie przeziębienie. Pracuję w biurze, ale tak jest wygodniej niż biegać i zalewać w firmowej kuchni. W pracy albo po pracy zalewam jeszcze raz, popijam trochę, stoi i czeka do rana, Zimowe dni zaczynam od wciąż ciepłego imbiru 🙂
Trzecia zima tak mi leci.
Tak, zaparzanie w termosie daje radę, a jak się dorzuci jeszcze goździki to jest baaardzo rozgrzewający taki napar 🙂