Zazwyczaj, kiedy pracuję dużo, gotuję mało. Moja osobista konstytucja predysponuje mnie do robienia wszystkiego na 100% lub w ogóle. Kiedy więc piszę, projektuję, kombinuję, nie mam czasu na myślenie o składnikach, komponowanie smaków, kiszenie i robienie domowego keczupu. Jestem w takich dniach (a czasem tygodniach) królową pizzy, makaronu z oliwą i ziołami, buły na śniadanie i yak dalej… Kiedy w końcu wracam do kuchennej normalności, staram się jeść odżywczo, lekko i z dużą ilością błonnika. Ta sałatka jest dla mnie daniem obiadowym. Znajdziesz w niej czerwoną quinoę, fasolkę szparagową, brokuły oraz migdały i pestki. Jest naprawdę sycąca i szybka w przygotowaniu!
SAŁATKA Z SUROWYMI BROKUŁAMI NA CIEPŁO
SKŁADNIKI
mały brokuł
garść migdałów
garść pestek dyni
1 filiżanka czerwonej komosy ryżowej/ quinoa
garść fasolki szparagowe w dowolnym kolorze
garść daktyli lub suszonej żurawiny
1 Brokuła umyj dokładnie i poszatkuj na drobne cząstki. Surowy brokuł jest pikantny i naprawdę pyszny!
2 Fasolkę szparagową umyj, obetnij końcówki i pokrój na 3cm kawałki a następnie ugotuj (ja lubię jak jest lekko chrupka).
3 Quinoę ugotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu. Ja zazwyczaj na miarkę quinoi dodaję dwie miarki wody i w razie konieczności dolewam w trakcie, tak by komosa nie przywarła do dna.
4 Migdaly i pestki upraż na suchej patelni a następnie posiekaj.
5 Daktyle pokrój na małe kawałki. Żurawiny nie trzeba kroić.
6 Wymieszaj wszystkie składniki w dużej misce.
DRESSING
Możesz polać sałatkę dowolnym sosem. Ja lubię cytrynowy sos na bazie oliwy z oliwek.
1/4 filiżanki soku z cytryny
1 łyżka stołowa octu jabłkowego
2 łyżeczki miodu lub syropu z mniszka lekarskiego
3 łyżki stołowe oliwy z oliwek
2 wyciśnięte ząbki czosnku