Ostatnio na wielu blogach, w magazynach i ogólnie „zewsząd” słyszę powtarzające się „weź się za siebie” i „jak opanować odkładanie na później” oraz „siła woli, głupcze!”. Otóż chciałabym zapytać jaki to kapral w Tobie ciągle smyra Cię batem po tyłku, pogania i krzyczy „przestań sobie pobłażać”, „możesz to zrobić lepiej” i nieśmiertelne „jeśli wystarczająco się postarasz, możesz mieć wszystko i być każdym”. A takiego.