Tag

pestki dyni

Browsing

supersize me salad
Jako królowa nabiału nigdy nie byłam w pełni usatysfakcjonowana wegańskimi sałatkami. Wydawały mi się zimne, zbyt zdrowe i za mało kaloryczne. Brakowało im tego czegoś! Teraz, kiedy jem sałatki w formie lunchu, chcę żeby były pożywne, ale też nie mieszam wszystkiego w jedną sałatkę, raczej robię sobie zieloną miskę pełną pyszności. Kluczem do sukcesu jest gęsta pasta/dip, która daje mi to, co wcześniej dawała mozzarella. Uwielbiam i naprawdę się najadam! Macie ochotę?

POTRZEBUJESZ (1 wielka porcja):

– dwie garście ulubionego mixu sałat (u mnie z rukolą)
– 4 obrane ze skóry i pozbawione nóżek pieczarki
– pół umytej, wypestkowanej i pokrojonej w paski czerwonej papryki
– jednego dojrzałego awokado
– garści ostrych kiełków (u mnie rzeżucha lub kiełki rzodkiewki)
– garści podprażonych na patelni pestek dyni
– soku z cytryny
– soli
– pieprzu

DODATKOWO:

Ja często dodaję do kanapek i sałatek oraz szejków zmielony sezam. Sezam jest fantastycznym źródłem wapnia. Żeby skorzystać z jego wartości odżywczych powinien być świeżo zmielony (młynek do kawy lub moździerz).

SOSY:

DIP Z AWOKADO – awokado, cudne dla skóry, bogate w dobre tłuszcze, pełne witaminy E, miksuję blenderem, solę, pieprzę i dodaję odrobinę soku z cytryny. W ten sposób mam dip o konsystencji majonezu, w którym maczam moje papryki.

CZERWONY SOS – to suszone pomidory zmiksowane z płatkami chilli i odrobiną octu balsamicznego i oliwy. Czerwone pesto również świetnie się sprawdzi jeśli dodamy octu i oliwy jednak zazwyczaj takie gotowe nie będzie wegańskie.

Jeśli chodzi o przygotowanie jest banalne. W jednej części miski układam sałatę i pieczarki, posypuję sezamem i skrapiam czerwonym sosem. W drugiej, układam paprykę i obok nakładam dip z awokado.

Takie miski pyszności robię sobie dość często i wbrew pozorom nie jest to zbyt czasochłonne. Guacamole można kupić za grosze w Biedronce, często zamiast awokadowego sosu dodaję też hummus, który został poprzedniego dnia ze śniadania. Warzywa są opcjonalne i podmieniam je w zależności od tego co mam akurat w lodówce.

*Przepis ten pochodzi z mojego poprzedniego bloga, ale jest jednym z moich ulubionych i wielokrotnie odtwarzanych, dlatego bardzo chcę by znalazł się i tutaj.

 

.