Tag

relacje

Browsing

pablo-heimplatz-257552-unsplash

Wszyscy mamy takie same potrzeby, tylko realizujemy je w różny sposób — mówią specjaliści od NVC. Obieramy różne strategie w komunikacji, (krzycząc, płacząc, dąsając się, rozmawiając konstruktywnie) i wybieramy też różnego rodzaju związki, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Wydaje mi się, że nie ma sensu wartościować czy związki monogamiczne są lepsze niż poli itp. Sposób realizacji pragnień i potrzeb może być różny i nic nam do tego. Jeśli jednak chce się stworzyć relację długotrwałą, wieloletnią, trzeba mieć ku temu pewne predyspozycje, a może po prostu odrobinę świadomości. Moim zdaniem wiele związków się wykłada, bo ludziom przytłoczonym emocjami, nudą, rutyną lub brakiem świadomości własnych potrzeb ciężko jest zobaczyć szerszy obrazek i odświeżyć trochę swoje spojrzenie na relację i partnera. Jestem ciekawa czy się ze mną zgodzisz. Paradoksalnie, wcale nie uważam, że bycie w wieloletniej relacji jest ideałem, do którego każdy powinien dążyć. To po prostu jedna z wielu dostępnych opcji.

milan-popovic-596860-unsplash

Ostatnio spędzałam popołudnie z uroczą i bliską mi kobietą, która jednak jest zupełnie innej konstrukcji psychicznej niż ja. Rozmawiałyśmy tak sobie o pracy, życiu i relacjach i ona nagle zadała mi pytanie, które w swojej prostocie jest super ważne, a jednak myślę, że mało kto sobie to pytanie zadaje.

Justyna? Po co właściwie jesteś w związku?

nvc

Jakiś czas temu dostałam zaproszenie na warsztaty z komunikacji bez przemocy. Brzmi dziwnie, jednak zaintrygowało mnie. Wydaje mi się, że moja komunikacja jest naprawdę dobra, ale po warsztatach Gosi Bartczak (Balickiej) zrozumiałam jak wiele mogę się jeszcze nauczyć. Czego? Choćby odróżniania myśli od uczuć, zrozumienia motywacji partnera w dyskusji, jego potrzeb albo tego, że wszyscy mamy te same potrzeby, ale inaczej nadajemy im priorytety i mamy inne strategie na ich realizację. Bardzo chciałam przybliżyć Ci NVC, dlatego zapraszam d z o lektury wywiadu z Gosią.

KOMFORTZONEWszyscy zdają się trąbić „opuść strefę swojego komfortu!”. Nawet ja w TYM wpisie zachęcałam Was jak najmocniej do porzucenia znanego i wygodnego miejsca, na rzecz ruszenia w nieznane i zbierania doświadczeń. A dziś, ta sama ja, chcę Was zachęcić do wybudowania sobie fortecy komfortu i pozostania w niej jak najdłużej. I zapewniam, że nie zgłupiałam jakoś specjalnie.

.