Tag

sen

Browsing

Ten artykuł jest sponsorowany przez Klaudynę Hebdę | Reklama


eliksiry na emocjeCzy aromaterapia działa? Czy naprawdę mogę zaufać mocy czegoś tak subtelnego jak zapach? Co mogą zrobić dla mnie olejki eteryczne? Czy pasują do mojego stylu życia? Przez wiele lat zadawałam sobie te pytania, trochę nie dowierzając mocy płynącej z roślinnych esencji. Teraz wreszcie dorosłam do włączenia ich na stałe do mojego życia i pogłębienia mojej wiedzy.

sen

Sen to najlepsze lekarstwo. – mówiła moja mama za każdym razem, kiedy byłam chora. Nie pozwalała mi się wtedy bawić, ani oglądać bajek, tylko pakowała mnie do łóżka i wszystkimi siłami namawiała na pójście spać. Podejrzewam, że sen był nie tylko remedium na choroby, ale również ukojenie przeładowanego systemu nerwowego.

Są osoby, które pod wpływem napięcia mają problemy z zasypianiem. Kręcą się, wiercą, dzielą włos na czworo, a ich myśli kręcą się na szalonym kołowrotku. To dość typowe dla vata. Są też takie, które zasypiają dość szybko i bezproblemowo, ale gdy skumulują zbyt wiele napięcia, wybudzają się nad ranem i nie mogą zasnąć. To typ pitta i niestety się do niego zaliczam. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło ci się mieć problemy z bezsennością, może pomoże ci moja mała sztuczka, którą wypracowałam podczas medytacji.

poduszka z łuską orkiszu

Na początku pandemii, czyli już z 1,5 roku temu dostałam do testów poduszkę z łuską gryki i choć nasze początki były ciężkie, historia skończyła się happy endem. A jak na tym tle wypada poduszka z łuską orkiszu? Czym się różnią? Jaką poduszkę wybrać? Postanowiłam to przetestować i wydać swoją opinię.

A CO TAK SZELEŚCI? PODUSZKA Z ŁUSKĄ ORKISZU.

Kiedy znajomy napisał do mnie, żebym przestała w końcu pokazywać te cholerne poduszki, bo mu dziewczyna w nocy szeleści, nie wiedziałam, o co chodzi. Zazwyczaj kiedy chcę coś kupić, staram się najpierw poradzić mojej społeczności. Nie ma to jak recenzja z pierwszej ręki! I faktycznie, gdy myślałam nad kupnem poduszki z łuską, wiele osób mi ją odradzało, narzekając na szeleszczenie łuski. Rzecz w tym, że poduszka z łuską gryki praktycznie nie wydaje dźwięku (i podejrzewam, że tak samo będzie z łuską prosa). Zarówno łuska orkiszu, jak i płaskurki wydaje jednak szeleszczący dźwięk. Zapewne wiele zależy od wrażliwości na hałas, mi to nie przeszkadzało ani podczas spania (miesiąc testów), ani gdy w końcu oddałam ją partnerowi, który się przez sen wierci. Mój sen jest jednak dość mocny i stabilny, zatem poduszkowe chroboty nie robiły mi specjalnej różnicy. Piszę o tym dlatego, że może to mieć dla ciebie znaczenie. W przypadku kołdry obciążeniowej wypełnionej pestkami wiśni szelest wydawał mi się wręcz kojący, ale mam koleżanki, które ponoć budziły się, gdy partner wiercił się na poduszce z orkiszem. Rozważ swoje preferencje i podejmij decyzję.

łuska orkiszu
Łuska orkiszu i płaskurki wyglądają i zachowuję się niemal tak samo. Nie czuć między nimi specjalnej różnicy (w moim odczuciu).

LEKKA I MIĘKKA

Poduszka z gryki jest bardzo ciężka. To sprawia, że kiepsko sprawia się w podróży (tak, ja już należę do tych starych, styranych pracą siedzącą ludzi, którzy podróżują z własną poduszką). Orkisz i płaskurka mają tu znaczną przewagę — może nie są lekkie jak piórko, ale zdecydowanie są lekkie. Łuska orkiszu jest sprężysta i trochę, jak lekkie kuleczki styropianu — tworzy przestrzeń. A więc poduszka z łuską orkiszu jest zarówno lekka, jak i miękka. Na stronie producenta określono ją jako średnio miękką, w moim odczuciu jest idealnie miękka. Zbyt miękkie poduszki zawsze powodowały u mnie bóle pleców, karku, zapadałam się w nich i nie był to nigdy dobry wybór. Wolę poduszki twarde, ale te nie są wygodne i miłe, za to sen na nich jest wspaniały. Jeśli nie jest ci blisko do ascetycznej poduszki z łuską gryki i wolisz coś bardziej pluszowego, łuska orkiszu będzie dla ciebie. Głowa się nie zapada, kark nie boli, ale jednocześnie nie trzeba się z orkiszem docierać tak jak z gryką. Ja ani razu nie regulowałam fabrycznej wysokości poduszki (bo każda poduszka jest otwierana i można wybrać z niej tyle łuski, by było nam wygodnie), nie robił też tego mój partner, który zdecydowanie woli płaskie poduszki. Wcześniej spał na profilowanej poduszce z pianki, zmiana nie zrobiła mu różnicy — mówi, że czuje się równie dobrze, jeśli chodzi o kark i plecy. Ja z kolei bardzo nie lubiłam poduszki z pianki — profilowanie tych poduszek zbyt mnie ograniczało, a lubię spać i na boku i na wznak i czasem umościć się z poduszką tak, by móc się wtulić w drugą osobę (a to muszę zmieścić się pod pachą, a to wtulam nos w bark). Poduszki z łuską sprawdzają się w tym wypadku o wiele lepiej, bo po prostu przesuwając łuskę, tworzę zagłębienie na głowę, a wsparcie dla szyi, albo wypłaszczam miejsce na policzek, gdy chcę się wcisnąć w drugą osobę jak puzzelek. Bardzo szanuję to rozwiązanie.

poduszka z łuską gryki
Łuska gryki jest drobna, mało przestrzenna i ostra. Zatem poduszka jest ciężka, ciasno zbita i wyraźnie czuć fakturę łuski na policzku (przynajmniej kiedy jest się wrażliwcem).

Z kodem BLIMSIEN15 wpisanym podczas składania zamówienia otrzymasz 15% zniżki (zniżka działa na większość produktów, nie kupisz z nią niestety kolekcji Moje Sanktuarium). Zniżka ma działanie afiliacyjne. przejdź do zakupów klikając TU.

CIEPŁA

Zaskoczenie! To łuska może być ciepła lub zimna? Tak! Łuska gryki daje odczucie chłodu, a przynajmniej się nie nagrzewa. Jako nastolatka miałam ciągły problem z przegrzewająca się poduszką i budziłam się w nocy, by przekręcić ją na drugą stronę i zaznać uchem miłego chłodku. Teraz może już nie przekręcam poduszki, ale nadal wolę chłód gryki. Za testowanie innych łusek wzięłam się dlatego, bo gryka jest dość ostra i niezbyt lubi ją moja reaktywna skóra na policzkach, gdy śpię na boku. Bardziej elastyczny, sprężysty i miękki orkisz sprawdził się tu dużo lepiej, ale okazało się, że mi i tak najlepiej na gryce, właśnie ze względu na chłód i twardość poduszki. Natomiast orkisz pokochają osoby, które marzną. Takie, które chcą spać jak myszka w spichlerzu ziarna nagrzanego przez słońce. To nieprzypadkowe porównanie — poduszkę z łuską orkiszu można nagrzać na piecu (tak, znam osoby, które mają w domu piec), na kaloryferze, latem promieniami słonecznymi, a zimą nawet w piekarniku (jeśli zdołacie ją tam wepchnąć). W takim przypadku poduszka z łuską orkiszu zachowa się jak bardzo delikatny termofor. Ale nawet bez nagrzewania zewnętrznym źródłem ciepła, ona w jakiś sposób przejmuje ciepło ciała i je oddaje. To nie jest nachalne uczucie i założę się, że są osoby, którym się to spodoba i trafi w ich oczekiwania.

poduszka z łuską orkiszu opinia

PODSUMOWANIE

CECHY:

  • miękka/średnio miękka
  • szeleszcząca
  • sprężysta
  • dająca uczucie ciepła
  • lekka
  • stabilnie podtrzymuje kręgosłup szyjny i głowę
  • przewiewna
  • naturalne związki zawarte w orkiszu hamują rozwój bakterii i roztoczy
  • łatwo się do niej przyzwyczaić i nie wymaga dużej regulacji

Jeśli mogę coś doradzić, zdecydowanie radzę, by kupić ją z dodatkiem kwiatów lawendy. Oczywiście można dodać kwiaty lawendy z własnego ogrodu, ja spróbowałabym też wrzucić pachnący, suszony rumianek. To oczywiście propozycja dla osób, które nie mają uczulenia. Dla mnie poduszki z łuską roślinną są strzałem w dziesiątkę i z radością obdarowuję nimi bliskie osoby. Sama zostanę raczej przy gryce (moja recenzja jest tu) a inne produkty Plantule opisałam też w tym wpisie. Jeśli masz jakieś pytania — śmiało, zapytaj mnie w komentarzu. Postaram się pomóc : ).


DOBRA DLA KAPHY I VATY (ciepła, łuska delikatnie masuje, vacie może przeszkadzać szelest).


Ten wpis nie jest sponsorowany, ale linki są afiliacyjne. To oznacza, że Ty dostajesz zniżkę, a ja również łapię %. 


Interesuje cię ten temat? Może zainteresować cię również recenzja lnianej pościeli z IKEA.

rytm jesieni natura

Jak żyć zgodnie z rytmem natury w dużym mieście? Mniej więcej o to zapytała mnie dziennikarka podczas rozmowy o mojej pierwszej książce (CIEPŁO — przeczytaj fragment). Przecież ta cała Ajurweda byłaby bez sensu, gdyby jej rady choć zasadne, kazały nam prać w Gangesie i żyć jak 5000 lat temu. Czy w ogóle da się żyć bliżej natury, żyjąc w mieście? W cywilizacji? A może wszystkie nas nieuchronnie czeka szałas w Bieszczadach?

lniana pościel

Lniana pościel kusiła mnie od dawna. Cenię naturalne materiały, a len jest jednym z moich ulubionych. Mam wiele lnianych ubrań i uważam, że są wspaniałe. Lniana tkanina jest przewiewna, antystatyczna, nie przyciąga kurzu, pozwala oddychać skórze i  ma właściwości bakteriostatyczne. Latem chłodzi, ale sprawdza się również zimą. Ideał! Sama skusiłam się na pościel z IKEA i oto co o niej sądzę.

 

ciepłe mleko na senCiepłe mleko pite przed snem w celu wyciszenia należy również do polskiej, ludowej mądrości. Może kojarzysz taką radę wypowiadaną przez babcię, by wieczorem napić się ciepłego mleka z łyżką miodu? Ajurweda również podkreśla moc tego toniku, ale serwuje go nieco inaczej bo z dodatkiem przypraw i masła.


ajurwedyjski napój na dobry sen

Jednym z takich flagowych ajurwedyjskich toników jest oczywiście złote mleko. Dodatek rozgrzewających przypraw i kurkumy ma złagodzić właściwości kapha tego napoju i sprawić, że będzie łatwiej trawiony. Prawdą jest, że kapha chętnie chwyci za ten napój i potraktuje go, jak szklankę ciepłej wody. W istocie dla niej może to być pełna kolacja.

Wyciszający napój na bazie mleka zdecydowanie bardziej przyda się osobie z zaburzeniami Vata – rozgrzeje, ukoi, uspokoi, wyciszy i przygotuje do snu. Vata nie musi zastępować nim kolacji, może go potraktować jako przekąskę i uczynić go częścią swojej jesienno-zimowej rutyny.

Tym razem jednak nie mam wcale na myśli złotego mleka a mleko z gałką muszkatołową i szafranem. Jest pyszne. Można do niego dodać odrobinę miodu i masła.


CIEPŁE MLEKO DOBREJ JAKOŚCI – wybierz bio mleko krowie lub kozie. Jeśli jesteś weganką, mleko migdałowe lub makowe również się sprawdzi. Mleko należy podgrzać. Wg. Ajurwedy podgrzanie mleka sprawia, że staje się łatwiej strawne i mniej zatykające, zawilgacające ciało (to ważne zwłaszcza dla kaphy, której generalnie nie służy nabiał). Mleko samo w sobie jest uznawane w Ajurwedzie za odżywcze, odbudowujące ojas (esencję życiowej energii).

GAŁKA MUSZKATOŁOWA – idealna na sezon jesień – zima. Nie tylko jest rozgrzewająca (podnosi pittę), ale też skutecznie obniża kaphę oraz vatę, która związana jest z chłodną, wietrzną pogodą.

SZAFRAN – uznawany przez Ajurwedę za skuteczne remedium w walce z bezsennością. Korzystnie wpływa na układ nerwowy i ma działanie poprawiające nastrój.

KARDAMON I/LUB CYNAMON – możesz dodać go dla smaku i aromatu. Obie te przyprawy również zrównoważą kaphowatość mleka.

GHEE – w Ajurwedzie używa się klarowanego masła z wiarą, że pomaga on dostać się składnikom odżywczym w głąb tkanek. Jeśli masz w sobie dużo kaphy, możesz pominąć dodatek masła.


ajurwedyjski napój z mleka na sen

JAK PRZYGOTOWAĆ AJURWEDYJSKIE MLEKO?

Składniki:

kubek mleka dobrej jakości

1/2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej

kilka nitek szafranu

łyżeczka ghee lub oleju kokosowego

szczypta cynamonu i/lub kardamonu

PRZEPIS NA CIEPŁE MLEKO NA SEN WEDŁUG AJURWEDY:

W garnuszku o grubym dnie zagotuj mleko.

Zmniejsz ogień i gotuj na małym ogniu ok 3 minuty.

Dodaj przyprawy i masło. Wymieszaj.

Nalej do kubka. Jeśli zamierzasz posłodzić mleko odrobiną miodu odczekaj aż ostygnie.


Popijaj na godzinę przed położeniem się do łóżka. Mleko z gałką muszkatołową zadziała lepiej niż ciepłe kakao (kakao ma właściwości pobudzające). W mroźne i wietrzne dni obniży Vatę w umyśle oraz ciele. Rozgrzeje (to ważne, osoby typu Vata nie wyśpią się, gdy mają zmarznięte stopy i dłonie), uspokoi gonitwę myśli i wzmocni ciało. Smacznego i słodkich snów.

ciepłe mleko na sen
Znam kogoś, kto by bardzo chciał spróbować tego mleka…

A jeśli chcesz poznać więcej sposobów na to, jak wyciszyć się przed snem, koniecznie sprawdź moje metody (klik).


Wszystkie zdjęcia autorstwa Agnieszki Wanat.

olejek CBD w buteleczkach z dozownikiem

Trend na konopie nawet nie jest jeszcze w apogeum, a ja już mam wrażenie, że dodatek trawki jest wszędzie: olejki CBD, kosmetyki z dodatkiem konopi, konopne ubrania, a nawet beton. Nieważne, z jakiej odmiany zrobiony jest produkt, listkiem marychy można dziś sprzedać jeśli nie wszystko, to wiele. Przyglądam się CBD i choć nie interesuje mnie w warstwie medycznej, eksploruję temat pod kątem osiędbania. Co dobrego może zrobić CBD? Czy ułatwia zasypianie? Czy CBD zadziała w przypadku kobiecych problemów? Czy można się od niego uzależnić? Jakich efektów się spodziewać i jak wybrać olejek CBD?

Poduszka z łuską gryki chodziła za mną, jak wiecie od dawien dawna. Niejednokrotnie robiłam na Instagramie ankiety, pytając Was – Macie? Używacie? Podoba Wam się? Odpowiedzi były tak niejednoznaczne, że zawiesiłam pomysł zakupu.

PODUSZKA Z ŁUSKĄ GRYKI

Dziś już rozumiem, z czego wynika ten związek pełen nienawiści i miłości. Ja tej poduszki nie kupiłam, bo się bałam, że mi się nie spodoba. Dostałam ją jednak do testów od Plantule Pillows razem z innymi produktami. Poprosiłam wręcz, by mi poduszki nie wysyłano. Podzieliłam się swoimi obawami i wybrałam zamiast niej termofor z pestek wiśni, bo mi go polecałyście. Finalnie poduszkę i tak dostałam.

Moja poduszka jest z łuską gryki, ale można wybrać łuskę płaskurki lub orkiszu. Każda z nich jest organiczna, co ważne, skoro mamy składać na niej co noc nasze zmęczone lica. W moim zestawie była duża poduszka, saszetka z lawendą i poszewka. Wybrałam grykę, bo lubię poduszki niewysokie i twarde.

WŁAŚCIWOŚCI:

Łuska gryki – antyalergiczna, nie nagrzewa się i reguluje proces pocenia się (drogie Pitty, to coś dla Was), zawiera związku hamujące rozwój bakterii i roztoczy. Pomocna w zwalczaniu bólu pleców, szyi, migren, bezsenności, astmy, bezdechu sennym. Jest dość twarda.

Łuska płaskurki – najlżejsza z łusek, zntyalergiczna, hamuje rozwój bakterii i roztoczy, neutralna termicznie (nie jest chłodna i nie nagrzewa się). Pomaga przy bólach pleców, szyi, głowy, migrenach, bezsenności. Wpływa pozytywnie na pracę układu nerwowego.

Łuska orkiszu – antyalergiczna. Łuska pochłania i odprowadza ciepło. Rozgrzana działa jak termofor. Oprócz tego, że podobnie jak poprzednie, zadziała dobrze na osoby z bólami pleców i głowy, może działać pomocnie przy dolegliwościach reumatycznych, bólach stawów, zapaleniu pęcherza czy bólach menstruacyjnych.

LOVE HATE RELATIONSHIP, czyli jak przyzwyczaić się do poduszki z łuską gryki?

Żeby ta recenzja była prawdziwa, muszę to napisać: rozumiem już, czemu ta poduszka budzi tyle kontrowersji. Jedne z Was pisały, że odkąd ją mają, nie śpią na niczym innym. Inne z Was, że jest niewygodna i irytująca. A przede wszystkim twarda. I ja to rozumiem. To w ogóle nie jest poduszka, do jakiej jest się przyzwyczajonym. To nie jest puchaty obłok, w który miękko zapada się głowa (a rano boli kark i kręgosłup szyjny). To poduszka trochę jak dla mniszki.

Przez pierwsze noce zaobserwowałam, że bardzo bolą mnie lędźwie. Sukcesywnie odsypywałam łuski, żeby poduszka była takiej grubości, jaka byłaby dla mnie wygodna. Ostatecznie pozbyłam się prawie połowy łuski. W centrum poduszki wykopywałam sobie dołek na głowę, a pod szyją, łuskę układałam w wałek podtrzymujący kark. Przewaga łuski nad pianką memory jest taka, że można zawsze łuskę przesypać i dzięki temu przytulić się na łyżeczkę do ukochanej osoby, spać na brzuchu (choć to mało wygodne) lub na boku (wygodnie).

To, co sprawiło, że pokochałam poduszkę z łuską gryki to jednak coś innego. Coś, co ciężko opisać słowami, bo to bardzo osobiste wrażenie połączenia z naturą i takiej przyjemności płynącej z prostoty. Podoba mi się, jak gryka szeleści, a lawenda pachnie obłędnie. Kiedy ciało przestawiło się, lędźwie przestały mnie boleć i zauważyłam, że więcej śpię na wznak, a mój sen jest bardzo głęboki. Śpię tyle samo, co wcześniej, ale budzę się znacznie bardziej wyspana. Tłumaczyłam to mojej przyjaciółce Ani – kładę głowę na poduszce i znikam. Nie pamiętam czy się wiercę, po prostu budzę się rano w tej samej pozycji, jakby całej tej nocy nie było. Podoba mi się też i czuję pomysł spania na czymś tak naturalnym. Moje ciało gadało z tym, zarezonowało – dziwne słowa w recenzji produktu, ale tak właśnie czuję.

poduszka z naturalną łuską gryki
Z kodem BLIMSIEN15 masz -15% na wszystkie produkty marki Plantule Pillows.

Jakiś czas później, zachęcona moją osobistą recenzją Ania kupiła swoją poduszkę. Wybrała mniejszą i z łuską płaskurki. Początkowo bolały ją plecy, ale i jej po kilku dniach przeszło. Również zauważyła, że śpi głębiej i wysypia się lepiej. O ile u mnie to były doznania i wrażenia, o tyle Ania monitoruje swój sen za pomocą specjalnej opaski, która pokazała, że faktycznie, śpi głębiej. Obie jesteśmy bardzo zadowolone.

Moja inna koleżanka nie mogła znieść szeleszczenia i pozbyła się poduszki z sypialni. Domyślam się, że wrażenia są tu bardzo różne i zależy od tego, jaką łuskę wybierzesz.

PODUSZKA Z ŁUSKĄ GRYKI A KRĘGOSŁUP. MI POMOGŁA.

To, z czego ja jestem najbardziej zadowolona to, że ta poduszka bardzo pomogła mi przy bólach szyi i piersiowego odcinka kręgosłupa. W końcu pracuję codziennie wiele godzin wgapiona w ekrany, a kiedy tego nie robię – czytam lub gotuję, znów schylając głowę. Moją osobistą recenzją i papierkiem lakmusowym jest poduszka-dziad z IKEA. Mam ją z lat 12 i była ona poduszką dodawaną do kanapy. Taka tania dekoracja. Była jednak płaska i dość zbita, przez co spałam na niej. Od tamtego czasu miewałam różne poduszki, wychwalałam nawet swego czasu piankowego Wellpura, zawsze jednak ze skruchą i bólem szyi wracałam do dziada. Gryka go zdetronizowała! Od około dwóch miesięcy śpię na niej i nie zmienię już na nic innego. A dziada wkładam między kolana, kiedy śpię na boku – bardzo odciąża ciało, co i Wam polecam.

Grykę można zakropić olejkiem eterycznym, dodać do niej innego pachnącego ziela, uprać poszewkę, a nawet samą poduszkę o ile wysypiecie z niej wcześniej łuskę.


PODSUMOWANIE

CECHY:

  • twarda
  • nie szeleści
  • utrzymuje niski poziom wilgoci i świetnie się sprawdzi dla osób, które się w nocy pocą
  • chłodna/nie nagrzewa się
  • ciężka (przeszkadza, jeśli chcesz z nią podróżować)
  • stabilnie podtrzymuje kręgosłup szyjny i głowę
  • przewiewna
  • naturalne związki zawarte w gryce hamują rozwój bakterii, pajęczaków i roztoczy
  • mało sprężysta/zbita
  • trudniej się do niej przyzwyczaić niż do łuski orkiszu lub płaskurki i wymaga dłużej regulacji (tak jest w moim doświadczeniu)
  • hipoalergiczna (dobry wybór dla alergików i astmatyków)
  • może mniejszać problemy z chrapaniem

    TO PODUSZKA IDEALNA DO OSOBY TYPU PITTA, KTÓRA W NOCY PRZEGRZEWA SIĘ I POCI. Pitta doceni chłód gryki.

 

Jeśli chcesz spróbować, polecam skontaktować się z właścicielką marki Plantule Pillows. Anna zaczęła robić te poduszki, gdy szukała pomocy dla swojej mamy. Dzięki rozmowie o tym, czego potrzebujesz na pewno uda jej się dobrać produkty, które będą Ci służyć najlepiej i to jest właśnie zaleta rodzimych marek, które oferują kontakt bezpośrednio z właścicielem. A ja na hasło BLIMSIEN15 zapewniam Ci -15% na wszystkie nieprzecenione produkty Planutle Pillows. Spokojnie, kod działacały czas. Nie musisz wchodzić w tryb kupuj lub uciekaj.

Kod działa na zasadzie afiliacji.


 

 

osiędbanie

Większości z nas brakuje energii. Powody tego stanu są bardzo różne- premiujemy produktywność i zbieranie doświadczeń, żyjemy w świecie, w którym jest bardzo dużo bodźców, niemal nieograniczony dostęp do wiedzy, gramy wiele ról społecznych, a cywilizacja przyniosła nam wygodę, która jednak potrafi również drenować nasze zasoby (choćby nieograniczonym dostępem do światła).

.