Dwa lata temu popełniłam wpis, o tym dlaczego nie randkuję z mięsarianami i dlaczego w ogóle unikam w swoim środowisku osób jedzących mięsiwo. Często właściwie jest to tematem rozmów. No cóż. Dwa lata temu miałam całkiem inaczej w makówce i w serduszku.