Tag

zakupy

Browsing
Prawdziwa osoba na macie do jogi :)
Prawdziwa osoba na macie do jogi 🙂 i druga prawdziwa osoba za paratem 😉

Praktykuję jogę już dekadę, ale przez większość czasu robiłam to na matach dostepnych na zjęciach lub na najtańszych matach z TK MAXX, Rossmanna itp. Kiedy zaczęłam intensywniej dbać o skórę twarzy, zacząło mi przeszkadzać dotykanie czołem czy policzkami zużytych i upoconych przez cudze stopy szkolnych mat. Zabierałam wtedy własne maty ze sobą. Ich trwałość i jakość nie była zadowalająca i tak postanowiłam, że kupię coś bardziej profesjonalnego. Nie będę kitować: chciałam też, żeby moja nowa mata była estetyczna, bo to sprawia, że mam dodatkową motywację, by na nią wejść.

zerowaste

Kiedy minimalizm owładnął przeżartych konsumpcjonizmem ludzi, wpadłam w pułapkę wymieniania starych i brzydkich rzeczy na nowe, jakościowe, porządne. Nigdy nie robiłam tego bezmyślnie, ale trend, który w założeniu miał mnie uwolnić od myślenia o rzeczach, generował niezdrowe obsesje (czego jeszcze się pozbyć) i jeszcze większą konsumpcję (wymienić pstrokate na monochromatyczne, uspójnić, wymienić bla, bla, bla). Nigdy nie chciałam złapać się w te same sidła, tym razem pod flagą zero waste. Dlatego podchodziłam do tematu jak pies do jeża.

tumblr_nnmrdskJiY1qfirfao1_1280Kiedy byłam dzieckiem nic nie zapowiadało, że będę mieć cokolwiek wspólnego z modą. Podczas kiedy moja siostra urządzała dzikie histerie z powodu zbyt mało wirującej sukienki, ja wpychałam byle jak koszulkę w spodnie i leciałam urządzać wyścigi na rowerze. Kiedy słyszałam, że dorośli dają sobie ubrania w prezentach, byłam oburzona. Ubrania wydawały mi się koniecznością. Jak chleb. Kto normalny chciałby dostać chleb na urodziny?

.