Grudzień jest brokatową gwiazdką wśród jesienno-zimowych ciemności (a przynajmniej jeśli unika się galerii handlowych i zatłoczonych miejsc, które napastują człowieka nadmiarem bodźców). Cisza, ciemność, długie wieczory, ciepłe światełka i ciepłe łóżko. Dobrze jest zaszyć się i po prostu być.
Zanim wszyscy oddamy się świętowaniu na dobre – dopiszcie, proszę do świątecznych list zakupów nasiona kozieradki. Przydadzą się nie tylko podczas Bożego Narodzenia, ale również podczas karnawału.
Złote mleko to mój comfort drink na sezon jesień-zima. Ajurweda przypisuje mu wiele prozdrowotnych właściwości, ale nawet bez tej wiedzy łatwo zaobserwować, że koi, rozgrzewa i uspokaja.
Odpoczynek jest sztuką. Sztuką, której można się nauczyć. Dziś opowiem Ci o odpoczynku, który wspiera, zamiast zamulać. Przyjrzymy mu się, zezując w stronę Ajurwedy.
Ciasto marchewkowe i miodownik to moje ulubione jesienne ciacha. Nie jestem dziewczyną, która uwielbia słodkości. Jestem dziewczyną, która kocha kluski, kluseczki i masełko ♥, ale w sezonie jesień-zima piec ubóstwiam. Lubię jak pachnie w domu ciastem, i lubię, jak W. trzęsą się uszy od tego zajadania. Mimo to, za każdym razem, gdy proponowałam, że upiekę ciasto marchewkowe, słyszałam pomruk niezadowolenia. Wczoraj postanowiłam przestać pytać i upiec. Zgadnijcie, co W. jadł dziś na śniadanie i kto walczył o dokładkę wczoraj wieczorem?
Zanim zaśmiejesz się w głos, że wekowanie czegokolwiek to temat dla emerytek, chcę powiedzieć jedno: JEŚLI MIESZKASZ SOLO, NAUCZ SIĘ TO ROBIĆ!
Czy brukselka może smakować dobrze? Nie być gorzka? Pokraczna? Nie mieć posmaku wymiocin (tak ją odbiera mój ukochany). Czy te groteskowe kulki mogą być czymś więcej niż kapustą dla lalki Barbie? Jako zatwardziali hejterzy brukselki, postanowiliśmy w tym sezonie urządzić sobie challenge i po kolei odczarowywać nielubiane warzywa. Jak brukselka to tylko najlepsze przepisy. Wszystkie zamieszczam niżej… wraz z historią.
Zimno. Słońce nie świeci. Za oknami szarość nieba, ziemi i resztek śniegu zlewa się w monochromatyczny i przygnębiający krajobraz. Tęsknię do słońca. Tęsknię do kolorów. Jeśli znajdę jeszcze jeden przepis na zupę krem z batatów to chyba zwariuję. Moje ciało ma dość monotonnej, zimowej diety. Wyrywa się do surowego, ale to nie jest jeszcze dobry czas na surowiznę. W takich chwilach pozwalam sobie na obiadową sałatkę na ciepło. Gryczany makaron, podprażony sezam, olej sezamowy, chrupka kapusta. Kolorowo i świeżo, ale wciąż na ciepło. Tęcza na talerzu. Jeszcze tylko miesiąc i wszystko będzie inaczej.
Wzmacniająca czekolada to jeden z moich ulubionych zimowych napitków. To nie jest wcale taka zwykła czekolada! To czekolada magiczna, kojąca emocje, wyciszająca. Bardzo lubię patenty, które pozwalają mi poczuć się zimą przytulnie i miło, ale jednocześnie nie są jedynie przyjemnością dla podniebienia. Zimą i jesienią dbam o swój układ immunologiczny i nerwowy, bo łatwo popadam w sezonowego doła i potrzebuję dodatkowej porcji mądrego osiędbania.