Nie jest tajemnicą, że jestem wielką wielbicielką bulionów. Lubię zarówno te prozdrowotne, jak i te najprostsze, najdelikatniejsze — włoszczyzna z cebulką, czosnkiem, zielem angielskim i liściem laurowym gotowana odpowiednio długo. Jem je z makaronem, ryżem, kładzionymi kluskami, a dziś miałam wielką ochotę na knedle i to się świetnie składa, bo to przepis, który pozwoli zużyć resztki zakamuflowane w lodówce i na dnie chlebaka.
By Blum