Tempeh to zwarty i aromatyczny blok fermentowanej soi o lekko orzechowym smaku. Polecam wybierać marynowany. Sama przez lata podchodziłam do niego z rezerwą, a wszystko to przez próby zrobienia tempeh od zera w domu. Zdecydowanie łatwiej jest go po prostu kupić w sklepie ze zdrową żywnością. Ja wykorzystałam go do zmontowania miski gdzie słodycz sosu i gryczanego makaronu łączy się z pikantnym i orzeźwiającym ogórkiem i szczypiorkiem.
Produkcja tempeh jest prosta, ale sam proces fermentacji zachodzi długo i powinien przebiegać w stałej temperaturze (typu doba w 40 stopniach w piekarniku). Wystarczy różnica temperatur i proces nadal się uda, ale kostka soi zaczyna wyglądać jak ser pleśniowy, a to za sprawą fermentacji. Ta część była dla mnie nie do przejścia i choć mój domowy tempeh był całkiem ok, nie byłam w stanie go jeść ani kupować przez wiele lat. Sam proces i mało apetyczny efekt był podobny do tego tu (klik). A jednak nie warto pomijać tempeh. Jest nie tylko pyszny, ale też świetnie sprawdza się jako podróbka bekonu, element szaszłyków lub właśnie bowli. W moim przepisie występuje razem z tofu, żeby była różnica w strukturze i miękkości. Jeśli miałabym radzić – jeśli wybierasz pomiędzy tofu a tempeh, wybierz tempeh! Jeśli nie masz go gdzie kupić, samo tofu w ilości 1 kostki też będzie zupełnie wystarczające.
AZJATYCKI BOWL Z TEMEPH I TOFU
Składniki:
2 porcje makaronu gryczanego soba
1 kostka tempeh marynowanego
1 kostka tofu naturalnego
1 pęczek szczypiorku
1 średniej wielkości ogórek szklarniowy
ok. 1 łyżki stołowej startego świeżego imbiru
1 czerwona ostra papryczka (ja używam takiej niezbyt ostrej, da się ją ugryźć na surowo i nie umrzeć, jest mniej więcej długości mojego wskazującego palca)
1/4 filiżanki sosu sojowego (u mnie Kikkoman)
3 łyżki miodu
6 łyżek octu ryżowego
1/4 oleju roślinnego do smażenia
3 łyżki pasty tahini (zmielony na masło sezam)
do przybrania: prażony sezam i czarny sezam
Przepis:
-
- Umyj ogórka, ale nie obieraj ze skórki. Pokrój cieniutko na plasterki lub skorzystaj ze stosownych oczek na tarce. Przełóż do miski i posyp delikatnie solą, tak żeby ogórek puścił sok. Możesz przez chwilę pougniatać plasterki, by sól dokładnie je pokryła.
- Kiedy ogórki puszczą wodę, odciśnij je (nawet jeśli trochę się pogniotą). Dodaj starty imbir i 1 łyżkę stołową octu ryżowego. Odstaw, żeby się przegryzło.
- W miseczce wymieszaj aż do jednorodnej konsystencji 4 łyżki octu ryżowego, miód i sos sojowy. Dodaj papryczkę chili pokrojoną w drobne plasterki lub kostkę.
- Odciśnij tofu z nadmiaru wody i pokrój w kostkę. Tempeh pokrój na takie same kawałki.
- Rozgrzej olej na głębokiej patelni – najlepiej użyć woka. Kiedy będzie bardzo gorący, wrzuć tofu i obsmażaj, aż lekko się zezłoci. Teraz dodaj tempeh i smaż jeszcze kilka minut. Oba rodzaje kostek powinny mieć spieczoną skórkę. Zabierz je z woka na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym i odsącz z nadmiaru tłuszczu.
- Wytrzyj woka ręcznikiem papierowym z tłuszczu. Ponownie wrzuć tofu i tempeh, ale tym razem zalej je przygotowanym sosem. Zmniejsz ogień i pozwól, by kawałki pokryły się glazurą – obracaj je co jakiś czas.
- Ugotuj makaron soba zgodnie z instrukcją na opakowaniu, ale po odcedzeniu nie przelewaj go zimną wodą. Niech zostanie gorący i posklejany.
- Do patelni z tofu i tempeh dodaj teraz 3 łyżki pasty tahini i pozostałą łyżkę octu ryżowego. Wymieszaj dokładnie. Dorzuć ugotowany makaron i wymieszaj wszystko razem.
9. Rozdziel makaron na dwa talerze.
10. Każdą porcję posyp ogórkami i połową posiekanego pęczka szczypiorku. Posyp prażonym i czarnym sezamem i jedz gorące.
Zastanawiasz się, do czego zużyć pozostały makaron z paczki? Wypróbuj przepis: sałatka na ciepło z makaronem gryczanym. A jeśli korzystasz z przepisów, które tu prezentuję, będzie mi miło, gdy wesprzesz Blimsien na Patronite. To pozwala mi częściej publikować i tworzyć dla Ciebie wartościowe treści. Żeby dowiedzieć się więcej, kliknij poniższy baner:
2 komentarze
Nigdy nie próbowałam tempehu, ale jak w końcu gdzieś upoluję, to na pewno spróbuję 🙂
Możesz też zrobić z samym tofu. Tempeh można kupić w kuchniach świata np, azjatyckich sklepikach a w Warszawie również w sieci Owoce & Warzywa.