wishlist

 

Zazwyczaj urodzinowo robię jakieś życiowe podsumowanie. A w tym roku nie. W tym roku lżej. Chcę pokazać Wam co mi się podoba w myśl zasady, że ładne i dobre rzeczy są zawsze ładne i dobre.

Na mojej liście celowo nie umieściłam żadnych aktywności ani „rzeczy” których nie da się kupić. Jeśli chodzi o nie, mogłabym stworzyć całkiem inną listę i może nawet kiedyś się takową podzielę. Tymczasem zerknijcie na ładne rzeczy, które sama sobie bym kupiła, może i Wam przypadną do gustu albo zechcecie je sprezentować komuś bliskiemu.

1 LUSH COSMETICS

Nie są to najbardziej pielęgnujące kosmetyki świata. Nie są to najtańsze kosmetyki świata. Ale są to absolutnie najcudowniejsze kosmetyki świata. Obłędnie pachną, mienią się kolorami i brokatem, barwią wodę, pięknie się nazywają, są wegańskie, ręcznie robione. Oh i ah. W dodatku nie ma ich w Polsce więc nie mam przesytu. Zawsze kiedy jestem w kraju gdzie je sprzedają robię sobie prywatne lushowe święto i wiem, że nie jestem jedyna!

2 PLAKAT OD RYSKIEGO

Uwielbiam grafiki Dawida Ryskiego. I uwielbiam Misfits. Gdybym miała dziecko ten plakat wisiałby nad jego kołyską. A póki nie mam mógłby zdobić moje mieszkanie. Yyyy… myślicie, że zabraliby mi prawa rodzicielskie? 😉

3 THE WILD UNKNOWN TAROT

Nie umiem stawiać tarota, a magia to dla mnie forma rozrywki i zabawy. Ale mam słabość do pięknych rysunków, a te karty są prawdziwym cacuszkiem!

4 MOLESKINE

Znają je chyba wszyscy. Trochę drogie, ale nie przereklamowane. To jak długopis sunie po tym papierze to jakaś bajka. A ja bardzo lubię notować i dużo ostatnio piszę odręcznie. Zdradzę Wam tylko, że bardzo ładne notatniki w rozsądniejszych cenach można kupić w TK MAXX.

5 MOXI SKATES

Chyba nie ma dziewcyzny, która jeździ na wrotkach i nie jara się Moxi. Legendarne kalifornijskie wrotki w cukierkowych kolorach. Mnie przyznam szczerze urzekają głównie za sprawą kobiety-rakiety i założycielki firmy Estro Jen. Moja prywatna superbohaterka.

6 LAS OD FOREST FOREVER

Moja znajoma zamyka lasy w butelkach. Lubię mech i soczystą zieleń, a przebywanie wśród roślin sprawia mi wielką przyjemność. Miałabym tysiąc lasów w moim loftowym mieszkaniu gdybym tylko… miała loftowe mieszkanie. A tak pozostaje słój z roślinami.

7 POŚCIEL HOP DESIGN

Dear Lord, jestem stara. Na własne urodziny chciałabym dostać coś „dla domu”. Ale własnie jestem w trakcie wymiany pościeli i marzę o poszewkach wygodnych, dobrych jakościowo i koniecznie mało pstrokatych. Spałabym!

Właściwie jestem zaskoczona małą ilością kosmetyków i książek w tym poście. Co byście mi poleciły?

 

...

1 Comment

  1. tlusta_papuzka

    Przesylam Ci pozytywna energie i metaforyczny bukiet piwonii w czekoladzie 🙂

Leave a Reply

.